Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedszkolaki: Białymstokiem rządzi król

Aneta Boruch
Kto chciałby rządzić? Wszyscy! Bo rządzenie jest fajne - przekonane są dzieci z przedszkola nr 36.
Kto chciałby rządzić? Wszyscy! Bo rządzenie jest fajne - przekonane są dzieci z przedszkola nr 36. fot. Anatol Chomicz
Jak ktoś rządzi, to wszyscy muszą go słuchać, a on nie musi nikogo. Rządzić jest fajnie - nie ma wątpliwości pięcioletni Daniel. Ale kto rządzi w Białymstoku? O to, od kilku tygodni, pytamy Państwa w naszym plebiscycie. Zapytaliśmy i dzieci.

Czekamy do środy. Będą nagrody

Czekamy do środy. Będą nagrody

To już ostatnie dni, gdy można przynieść lub przysłać do naszej redakcji kupon z zaznaczonym na liście nazwiskiem. Można też zagłosować w naszej internetowej sondzie (z boku strony). Czekamy do środy, do godz. 12. Wyniki naszej zabawy opublikujemy w piątek, 19 grudnia. I rozlosujemy nagrody wśród uczestników zabawy. Do wygrania jest odtwarzacz DVD i 30 innych upominków.

Rządzi Król Lew, bo on jest władcą całego świata - z przekonaniem mówi sześcioletnia Zuzia.

- A nie, bo u nas rządzi prezydent - prostuje ją kolega Daniel. - Wiem, bo widziałem go niedawno w telewizji.

Białymstokiem włada król

Wczoraj zadaliśmy pytanie "Kto u nas rządzi" dzieciom z przedszkola nr 36. Do tej pory w naszej zabawie o najbardziej wpływowych ludzi w mieście pytaliśmy dorosłych. A tym razem chcieliśmy poznać zdanie najmłodszych mieszkańców.

- W naszym mieście rządzi król - stwierdził Damian. - Nie widziałem go, ale za to w telewizorze widziałem króla Danii. Był bardzo fajny.

Przedszkolaki zdradziły nam też, kto ma najwięcej do powiedzenia w domu. - U mnie to mama najwięcej rządzi - nie miała wątpliwości Patrycja.

- U mnie też mama, ale jeszcze bardziej babcia, bo to babcia wymyśliła nasze mieszkanie - zdradziła nam Zuzia.

Kto kogo musi słuchać

Przedszkolakom rządzenie kojarzy się z rozkazywaniem. A to, jak wiadomo, jest supersprawa. Dlatego na pytanie, kto chciałby rządzić w górę poszły wszystkie ręce. Ja chcę, ja chcę - przekrzykiwały się dzieci.

- Rządzić jest fajnie, bo możemy kazać coś zrobić, a nasz synek czy córeczka musi to zrobić - podsumowała pięcioletnia Wiktoria.

- Jak ktoś rządzi, to wszyscy muszą go słuchać, a on nie musi nikogo - podał krótką definicję rządzenia Daniel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny