Protest KOD Podlaskie przed sądem w Białymstoku. Liczy, że PiS się opamięta. Czy jest na to szansa?

W środę o godz. 19 przed białostockim sądem okręgowym przy 
ul. Skłodowskiej 1 rozpocznie się protest. Ma związek z rozpoczynającą się właśnie sesją Sejmu.

Organizatorzy żądają natychmiastowej nowelizacji ustaw sądowych zgodnie z zaleceniami Komisji Europejskiej. Bo według nich to ostatni moment na uniknięcie przez Polskę procesu przed Trybunałem Sprawiedliwości UE, którego spodziewany wyrok będzie oczywisty. I wykluczy on nasz kraj z rodziny państw praworządnych.

Łańcuch Światła w Białymstoku. Przed sądem odśpiewali "Mury" (zdjęcia)

– Dlatego apelujemy do partii rządzącej o opamiętanie. Jeśli będziemy protestować nie tylko w Warszawie, ale we wszystkich innych miastach PiS się cofnie – uważa Zerbst.

Przeczytaj także: Protest KOD-u na Rynku Kościuszki (zdjęcia, wideo)

Nie jest jednak tajemnicą, że białostockie protesty w obronie sądów, które odbyły się na początku lipca są cieniem tych zeszłorocznych. Może społeczeństwo powoli przyzwyczaja się do przejmowania przez PiS sądów i łamania Konstytucji? – Możliwe, że wiele osób faktycznie jest już znużone tym tematem. Nie oznacza to, że powinniśmy odpuścić. Musimy stanąć w obronie wolności – podkreśla Zerbst.

Zobacz też: Protest KOD przed Sądem Okręgowym w Białymstoku. Znów zapłonęły znicze (zdjęcia, wideo)

Często pod informacjami o kolejnych protestach pojawiają się komentarze, że organizują je lewacy, że co tam oni mogą wiedzieć itd.
– Mam wrażenie, że ktokolwiek kto krytykuje obecną władzę dostaje łatkę lewaka. To daleko idące uproszczenie – uważa Zerbst.

Białystok. Protest KOD przed Sądem Okręgowym (5.12.2017)