Promowanie czytania: Pisze ku przestrodze

Kolejny dzień spotyka się Pan z białostockimi uczniami. O co Pana najczęściej pytają?

Jacek Komuda: Byłem mile zaskoczony, bo spodziewałem się standardowego zestawu pytań, czyli jak zacząłem pisać, czy ciężko jest pisać, czy na tym można zarobić. Pojawiły się jednak inne pytania. Uczniowie chcieli na przykład wiedzieć, gdzie szukam inspiracji do swoich utworów, w których akcja osadzona jest z reguły w realiach XVII wieku.

I gdzie Pan jej szuka?

- Wcześniej szukałem w różnych źródłach historycznych, w listach, pamiętnikach, dawnych księgach sądów grodzkich, gdzie są opisane różne ciekawe historie. Teraz szukam ich zwyczajnie w życiu. Sporo jeżdżę po Polsce, uczestniczę w rekonstrukcjach historycznych - można powiedzieć, że całą wschodnią Polskę przejechałem na koniu.

Dlaczego akurat XVII wiek interesuje Pana najbardziej?

- Jest to epoka potęgi Polski i unikalnej kultury szlacheckiej. Tak naprawdę stała się ona kulturą całego narodu, czymś co ukształtowało całe pokolenia Polaków. Innej kultury nie mieliśmy. Kocham wszystko, co wiąże się z Polską szlachecką - zaścianki, zajazdy, dawne budownictwo, dwory, konie. Natomiast nie przesłania mi to jej ciemnych stron - szlacheckich zajazdów czy warcholstwa. Wydaje mi się jednak, że to moim bohaterom wychodzi tylko na dobre. Wydają się bowiem bardziej ludzcy. Myślę też, że dzisiejszy czytelnik nie bardzo by chciał czytać powieści w stylu Henryka Sienkiewicza, który pokazywał tylko chwalebne aspekty historii Polski.

On musiał tak pisać.

- Tak, Polska była wtedy pod zaborami i zaraz rosyjscy historycy powiedzieliby, że nie umieliśmy się rządzić i nie zasługujemy na własny kraj. Ja jednak żyję w wolnym kraju i mogę pisać ku przestrodze, a nie ku pokrzepieniu serc jak Sienkiewicz.

Porozmawiajmy razem

Osoby niepełnosprawne z poważnymi trudnościami w mówieniu mogą liczyć na systemowe wsparcie i możliwość pełnego uczestnictwa w życiu społecznym. Trudności komunikacyjne dotyczą m.in. osób

z porażeniem mózgowym, specyficznymi zaburzeniami mowy, upośledzeniem umysłowym czy po urazach mózgu. Wszelkie działania podejmowane w celu ułatwienia porozumiewania się to Alternatywne i Wspomagające Metody Komunikacji, czyli ACC. Pokonanie barier komunikacyjnych to przede wszystkim poprawa jakości życia, możliwość samorealizacji i edukacji, czy wreszcie szansa na rozumienie rzeczywistości. ACC poświęcona była wczorajsza konferencja pt.: "Porozmawiajmy razem - obchody Międzynarodowego Miesiąca Alternatywnych i Wspomagających Metod Porozumiewania się". Zorganizowały ją Miejski Ośrodek Doradztwa Metodycznego w Białymstoku i Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy.

Konkurs "Moje pasje, moje stypendium"

W ramach kampanii "Czytam, więc wiem" ogłosiliśmy konkurs, którego celem jest rozbudzenie w uczniach chęci do poszerzania swoich zainteresowań i naukowych pasji. Wystarczy zaprezentować - w dowolnej formie - swoje pasje i uzasadnić, w jaki sposób stypendium pomogłoby je rozwijać.

Nagrodą w konkursie jest stypendium w wysokości 100 zł miesięcznie przekazywane od listopada do czerwca przyszłego roku. Ufundujemy je 10 uczniom.
Prace należy przesłać do 5 listopada pocztą elektroniczną na adres: [email protected] (nadając e-mailowi tytuł: "Moje pasje, moje stypendium") lub pocztą tradycyjną na adres: Media Regionalne, ul. św. Mikołaja 1, 15-419 Białystok (z dopiskiem "Moje pasje, moje stypendium"), podając również dane kontaktowane do ucznia i rodzica.

Regulamin konkursu znajduje się na stronach internetowych, poświęconych projektowi: www.poranny.pl/wiem oraz www.wspolczesna.pl/wiem

Przypominamy, że kampanię "Czytam, więc wiem" kierujemy do wybranych szkół z województwa podlaskiego - podstawówek, gimnazjów, liceów, techników czy szkół zawodowych. Placówki te otrzymują od nas pakiety prenumeraty - wydania papierowe i elektroniczne obu dzienników.

Jeśli chcecie pochwalić się swoimi działaniami na rzecz promowania czytania, piszcie na adres: [email protected] lub dzwońcie pod nr tel. 85 748 74 25.