Zielińska, była wiceprezes suwalskiego sądu i przewodnicząca wydziału karnego, to główna oskarżona w sprawie korupcji w suwalskim wymiarze sprawiedliwości. Odpowie przed sądem za to, że w latach 200-2005, zdaniem prokuratury, przyjmowała łapówki w zamian za korzystniejsze wyroki sądowe. Kwoty wahały się od jednego do czterech tysięcy zł. Sędzi zarzucono też ujawnienie tajemnicy slużbowej. Podczas egzaminu aplikanckiego miała wynieść pytania córce zaprzyjaźnionej białostockiej prokuratorki. Sędzia nie przyznała się do zarzutów. Przez ostatnie kilka miesięcy była aresztowana. W minioną środę prokuratura wystąpiła z wnioskiem o przedłużenie aresztu o kolejne trzy miesiące. Łomżyński sąd, gdzie trafił akt oskarżenia w tej sprawie uznał, że nie ma takiej potrzeby i wyraził zgodę na zwolnienie z aresztu pod warunkiem, że Zielińska zapłaci 20 tys. zł tytułem poręczenia majątkowego. Wydał też sędzi zakaz wyjazdu za granicę i zabezpieczył jej paszport.
Wczoraj "apelacja" zaskarżyła postanowienie sądu, bo uważa, że w dalszym ciągu zachodzi obawa matactwa, a poza tym zarzuty zagrożone są wysoką karą.
- Naszym zdaniem, sędzia powinna przebywać w areszcie przynajmniej do czasu rozpoczęcia procesu i przesłuchania oskarżonych i głównych świadków - powiedział Janusz Kordulski, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?