Profilaktyka w Białymstoku. Jabłka przypomną o badaniach

Dbanie o zdrowie to nie tylko witaminy. Badaj piersi, zobacz, jakie to łatwe. Każde jabłko w sklepach PSS Społem ma dokładnie taki napis. To wspólna akcja sieci handlowej i podlaskiego Narodowego Funduszu Zdrowia. Ma zachęcić białostoczanki do wykonywania badań profilaktycznych: starszych kobiet - mammografii, młodszych - cytologii.

- Przypominam wnuczkom, przypominam córkom. A one mi odpowiadają: ty też musisz się badać. No i mają rację. O sobie zapominam. Ale jak człowiek się dobrze czuje, to po co się badać? - mówi pani Lidia. I przyznaje, że akcja z jabłkami to dobry pomysł. - Ulotkę człowiek wyrzuci. A naklejka przyciąga wzrok. To może i ja w końcu wybiorę się na badania... - planuje.

Jabłka z naklejkami w PSS Społem będą sprzedawane do końca tygodnia.

- Październik jest tradycyjnie miesiącem walki z nowotworami - tłumaczy ideę akcji Rafał Tomaszczuk z NFZ. - Ponieważ rak każdego roku dotyka tysięcy Polek, odbierając zdrowie i życie, definitywnie przekreślając marzenia i szczęście wielu rodzin, konieczne jest przypominanie kobietom o regularnych badaniach.

Jak najlepiej zadbać o badania profilaktyczne przeczytasz na następnej stronie

- Już od roku nie prowadzi się w Polsce aktywnych badań profilaktycznych. Dlatego musimy o nie zadbać sami. Proszę żądać od swoich lekarzy ginekologów, żeby wykonywali regularne badania cytologiczne nie rzadziej niż raz na trzy lata - apeluje prof. Piotr Knapp, były wieloletni kierownik ginekologii onkologicznej. - I pamiętajmy, że będą one skuteczne, jeśli będziemy je wykonywać regularnie.

- A ja, jako matka i żona, serdecznie namawiam Podlasianki, żeby się badały - mówi Magdalena Borkowska, p.o. dyrektora Podlaskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. - Rak co roku zabiera nasze zdrowie i życie. A przecież badania profilaktyczne są świadczeniem nielimitowanym. Ile zostanie wykonanych, za tyle NFZ zapłaci.

Kobietom podoba się pomysł naklejek: - Ja się badam - mówi Anna Mojsak. - Ale wiem, że gorzej jest z tym u starszych kobiet. Trudno je namówić na mammografię. I nie wiem z czego to wynika: czy się krepują, czy nie zdają sobie sprawy z zagrożenia.