Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent zrobił unik

Aneta Boruch
Nie sprawy miasta, ale polityka była najważniejsza na wczorajszej sesji rady miejskiej.
Nie sprawy miasta, ale polityka była najważniejsza na wczorajszej sesji rady miejskiej. Fot. Anatol Chomicz
Śmieci okazały się dla ekipy prezydenta zbyt niebezpiecznym tematem w trakcie kampanii wyborczej.

I dlatego wczoraj radni nie zafundowali nam podwyżki za wywóz odpadów. Ale nie mamy z czego się cieszyć. Pewnie zrobią to po wyborach.

Nie sprawy miasta, ale polityka była najważniejsza na wczorajszej sesji rady miejskiej. Już od rana czuło się, że mamy kampanię wyborczą.

O godz. 9, jeszcze przed rozpoczęciem obrad, wiceminister spraw wewnętrznych Jarosław Zieliński (z PiS) wyraził chęć wystąpienia na sesji. Zgodnie z prawem nie można mu tego odmówić. Ale od czego jest zaplecze polityczne? Platforma Obywatelska licznymi długimi przerwami w obradach uniemożliwiła Zielińskiemu zabranie głosu. W końcu koło południa wyszedł, bo spieszył się na konferencję prasową do ZUS, gdzie też chciał wystąpić.

- Spławiliśmy go w białych rękawiczkach - cieszyli się radni PO w kuluarach. - Nie będzie tu robił przedwyborczej hucpy.

Niewygodny projekt drastycznych podwyżek śmieci oczywiście nie stanął na sesji. I to na życzenie prezydenta. - Projekt nie został skonsultowany ze związkami zawodowymi - tłumaczył jego zastępca Aleksander Sosna. - Ze względu na pośpiech, przeoczyliśmy to.

Jak się okazało, pośpiech wykazał również prezes Lecha (czyli spółki, która chce podwyżki za śmieci), ale w innej dziedzinie. Szefuje raptem od lipca, a już zdążył kupić nowego służbowego seata toledo za 60 tysięcy złotych netto. - To bardzo skromny samochód, z silnikiem Diesla - tłumaczył "Porannemu" Janusz Szymczukiewicz, prezes Lecha.

Śmieci powędrowały więc na półkę, ale PO nie odmówiło sobie przyjemności wysłuchania podczas sesji wyników audytu w spółce Lech. Bo dotyczy lat, gdy niepodzielnie rządzili w niej politycy PiS. - Dochodziło tam do wielu nieprawidłowości. Uważam, że poprzedni zarząd działał na szkodę spółki - grzmiał Zbigniew Nikitorowicz z PO. - Obecny powinien złożyć w tej sprawie doniesienie do prokuratury.

- Cały ten audyt został wykorzystany do akcji politycznej i uderzenia w lidera listy PiS - podciągnął wszystko pod politykę Mariusz Kamiński, szef klubu radnych PiS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny