Prezydent nie chce dać pieniędzy na kamienicę przy ul. Warszawskiej 11

Bardzo mnie zaskoczyło, że na jeden budynek przeznaczono tak dużo pieniędzy, a aż tyle wniosków odrzucono - mówi Michał Karpowicz, radny miejski SLD.

Chodzi o dzielenie miejskich pieniędzy na remonty zabytków. Rada miasta (po wielu gorących dyskusjach) postanowiła przeznaczyć aż 630 tys. zł na kościół św. Rocha. Jakby tego było mało, prezydent miasta zadeklarował, że dołoży jeszcze 300 tys. zł. Już na sesji rady miejskiej przedstawiciele klubu SLD nie kryli oburzenia. Szczególnie zdenerwował ich fakt, że ani złotówki nie przeznaczono na remont kamienicy przy ul. Warszawskiej 11. Mieści się tam siedziba Białoruskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego.

- A przecież około 30 procent białostoczan to mniejszości narodowe. Wszyscy obywatele i organizacje powinny mieć równe prawa - twierdzi Michał Karpowicz.

W interpelacji z jaką wystąpił do władz miasta, prosi prezydenta, by przeznaczył na remont budynku BTSK 50 tys. zł z rezerwy budżetowej.

- Chodzi przede wszystkim o zabezpieczenie więźby dachowej. Jest ona niszczona przez insekty - tłumaczy radny.

W odpowiedzi na jego pismo, prezydent Tadeusz Truskolaski nie odnosi się do prośby naruszenia rezerwy budżetowej. Pisze tylko o powodach odrzucenia wniosku o przyznanie dotacji na remont. Chodziło m.in. o to, że BTSK nie przedstawiło w jaki sposób zamierza zabezpieczyć więźbę dachową. We wniosku opisany jest tylko stan dachu i to jakie prace należy wykonać.

Komisja sprawdzająca wnioski zwróciła też uwagę na niezwykle wysoki koszt wymiany skrzydeł okiennych w szczycie budynku. Towarzystwu pewnie chodziło o wymianę całych okien, a nie tylko skrzydeł. Przez tego typu niedociągnięcia wniosek nie uzyskał wymaganej liczby punktów.