Pracownicy banku uchronili 79-latkę przed fałszywym wnuczkiem (zdjęcia)

Poniedziałkowego ranka do 79-letniej mieszkanki Łap zadzwonił telefon.

- Mężczyzna po drugiej stronie słuchawki oznajmił, że jest jej wnuczkiem - relacjonuje próbę oszustwa policjant z KMP w Białymstoku. - Powiedział, że jest w Niemczech i potrzebuje 12 tysięcy na samochód. Prosił, żeby nikomu o tym nie mówiła. Mężczyzna długo nie musiał przekonywać kobiety, która przekazem chciała przelać pieniądze na podane przez oszusta dane. Na szczęście błędnie je wpisała i nie mogąc dokonać transakcji zrezygnowała z niej.

Jednak następnego dnia o poranku odebrała kolejny telefon.

- Tym razem rozmówca przedstawił się jako funkcjonariusz Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku - opowiada policjant. - Potwierdził, że dzień wcześniej dzwonił do niej jej wnuk i że faktycznie potrzebuje pieniędzy na samochód. Tym razem poprosił o przelanie 35 tysięcy złotych.

Po zakończonej rozmowie kobieta poszła do banku by przelać pieniądze oszustom. Jednak w placówce personel ją obsługujący zorientował się, że klientka najprawdopodobniej padła ofiarą oszustów działających metoda na wnuczka i natychmiast poinformował o całym zdarzeniu policję.

Dzisiaj z rąk Komendanta Miejskiego Policji w Białymstoku insp. Andrzeja Łapińskiego podziękowania i gratulacje za „postawę godną naśladowania” odebrali przedstawiciele tego właśnie banku.

Komendant przekazując podziękowania podkreślił także, że dzięki coraz większej wiedzy na temat różnych metod stosowanych przez oszustów, propagowanej zarówno przez funkcjonariuszy, pracowników instytucji finansowych jak również media, przestępcy nie są w stanie tak łatwo oszukać swoich potencjalnych ofiar.