Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pozytywne Wibracje w zawieszeniu. Festiwal może wyjechać z Białegostoku

Aneta Boruch
Seal był największą gwiazdą ubiegłorocznego festiwalu Pozytywne Wibracje
Seal był największą gwiazdą ubiegłorocznego festiwalu Pozytywne Wibracje Wojciech Wojtkielewicz
Piątkowe rozmowy władz miasta z organizatorami festiwalu Pozytywne Wibracje nie przyniosły konkretnych efektów. Nawet nie jest jeszcze przesądzone, że impreza odbędzie się w tym roku w Białymstoku. Kolejną turę negocjacji zaplanowano na poniedziałek. To już niemal ostatni moment na podpisanie umowy w sprawie organizacji tegorocznej edycji festiwalu.

Nie zakończyliśmy jeszcze ostatecznie rozmów - powiedział Stanisław Trzciński z STX Jamboree, organizatora Pozytywnych Wibracji. - W poniedziałek odbędzie się jeszcze jedna, mam nadzieję, ostateczna tura konsultacji.

W piątek organizatorzy Pozytywnych Wibracji spotkali się z władzami Białegostoku, by negocjować warunki przeprowadzenia imprezy. Rozmawiano ponad dwie godziny. Jednak konkretne decyzje nie zapadły. I obie strony niechętnie udzielały informacji na temat wyników spotkania.

- Szczegóły warunków umowy i ustaleń z organizatorami festiwalu zostaną podane do publicznej wiadomości po zakończeniu rozmów - lakonicznie poinformował Karol Świetlicki z biura prasowego magistratu.

- Właściwie wszystko jest ustalone, poza dwoma punktami, które będziemy omawiać w poniedziałek - stwierdził Stanisław Trzciński. - Ponieważ spraw było dużo, to zostawiliśmy sobie dodatkowy dzień na rozmowy.

Na razie nie wiadomo nawet, czy festiwal w tym roku odbędzie się w Białymstoku.

- Nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam - wymijająco odpowiedział Trzciński.

Warunki, które postawiło miasto organizatorom znane były już wcześniej. Po pierwsze: pełna nazwa imprezy ma brzmieć: Festiwal Białystok Pozytywne Wibracje. STX Jamboree wyrażało na to wstępną zgodę.

Według propozycji białostockich radnych, miasto powinno też przejąć prawa do nazwy i logo festiwalu.
Władze Białegostoku wcześniej zapowiadały, że jeśli organizatorzy nie zgodzą się na stawiane warunki, to festiwalu w tym roku nie będzie.

Zmagania o Pozytywne Wibracje

Zmagania o tegoroczną edycję Pozytywnych Wibracji trwają od grudnia. Wtedy groziło, że impreza w tym roku w Białymstoku się nie odbędzie. Bo w trakcie uchwalania budżetu miejscy radni zabrali dwa miliony złotych, przeznaczone na jej organizację. Stało się tak na wniosek przedstawicieli PO. Skierowali pieniądze na inne cele, m.in. na promocję miasta poprzez sport.

Jednak dyskusja o Pozytywnych Wibracjach powróciła na początku roku, kiedy okazało się, że są oszczędności w kosztach zimowego utrzymania miasta. Część z tych pieniędzy radni PO postanowili przeznaczyć na tę muzyczną imprezę.

W Białymstoku odbyły się już dwie edycje Pozytywnych Wibracji. Organizowano je przed Pałacem Branickich. Na scenie można było obejrzeć i posłuchać m.in. Seala, Us3 czy Raphaela Saadiqa.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny