Ulica Traugutta w Sokółce, przy której mieszka Teresa Zatowska, jest źle wyprofilowana. Droga jest nachylona w stronę jej domu. Skutek? Przy większych ulewach woda zalewa zjazd do garażu. Z tym mokrym problemem pani Teresa boryka się od lat. Jednak czara goryczy przelała się na początku sierpnia. Wtedy ulewne deszcze zalały jej garaż.
- W garażu było kilka centymetrów wody. Zalało też cały kanał samochodowy. Najgorsze jest to, że z wodą leciał piach i muł. Teraz cały kanał jest zamulony - mówi Teresa Zatowska.
Kobieta nie kryje żalu. Każda czarna chmura, każdy deszcz przyprawia ją o ból głowy. W takich chwilach wkłada kalosze i płaszcz od deszczu i wychodzi przed garaż, aby ułożyć wał z piachu. Już teraz ma on kilkadziesiąt centymetrów wysokości.
Zalewa i będzie zalewać
- Całe szczęście, że nie mam samochodu, bo nie miałabym jak wyjechać z garażu - podkreśla Teresa Zatowska. - Na stałe jest założona deska i wał, bo inaczej zalewałoby garaż przy każdym najmniejszym deszczu.
Jedynym sposobem na to, aby rozwiązać ten problem jest wyprofilowanie ulicy w taki sposób, aby woda leciała środkiem albo drugą stroną ulicy, po której nikt nie mieszka. Krzysztof Sańko, kierownik wydziału gospodarki przestrzennej i komunalnej przyznaje, że ten problem nie zniknie, dopóki nie będzie tam asfaltu.
- To osiedle jest zalewane i będzie zalewane, dopóki nie będzie tam twardej nawierzchni. Takie jest bowiem ułożenie powierzchni - mówi Krzysztof Sańko.
Radni mają głos
Być może już w przyszłym roku Teresa Zatowska i jej sąsiedzi będą mogli odetchnąć z ulgą. Bowiem w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym gminy Sokółka na lata 2007-2011 zaplanowane jest wykonanie na ulicy Traugutta asfaltu i kanalizacji deszczowej. Zresztą nie tylko na Traugutta, ale także na sąsiednich uliczkach: Wiosennej, Orzeszkowej, Północnej i Krasickiego. Jednak o tym, czy tak się stanie, zdecydują radni.
- Najpierw radni muszą plan przegłosować, a później jeszcze budżet na 2007 rok. Dopiero wtedy radni podejmą ostateczną decyzję, co do tej inwestycji - tłumaczy Krzysztof Sańko.
Teresa Zatowska dodaje, że woda niszczy jej dom. Wodą nasiąka podmurówka mieszkania i podłoga w garażu.
- Jeżeli to potrwa dłużej, to mój dom przesiąknie wodą jak gąbka i nie będzie nadawał się do zamieszkania - zaznacza pani Teresa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?