Do białostockiego sądu rejonowego trafił właśnie akt oskarżenia przeciwko Annie W. To 20-letnia białostoczanka. Prokuratura zarzuca jej, że odurzyła nowo poznanego mężczyznę. A potem, gdy stracił przytomność, okradła go. I uciekła.
Był wieczór, 22 czerwca. Mateusz postanowił pójść na dyskotekę. Wybrał jeden z lokali w centrum. Po jakimś czasie podeszła do niego atrakcyjna, młoda dziewczyna. Powiedziała, że ma na imię Ania. Potańczyli razem, wypili kilka drinków.
W końcu Mateusz zaproponował, dziewczynie, żeby pójść do niego. Wtedy jeszcze nie wiedział, że ta propozycja okaże się dla niego zgubną.
Pojechali na ulicę Kraszewskiego. Mateusz zaproponował Annie W. kawę. Gdy wyszedł z pokoju, oszustka wsypała mu do napoju narkotyk. Niczego nieświadomy Mateusz dalej delektował się kawą.
Gdy mężczyzna stracił przytomność, Anna W. zabrała się do działania. Z jego mieszkania wyniosła laptopa z modemem, dwa flakony markowych perfum o łącznej wartości prawie trzech tysięcy złotych. Mało tego, współlokatorowi Mateusza ukradła zegarek za 300 złotych. I uciekła.
W śledztwie wyszło na jaw, że 20-latka ma już na swoim koncie podobną przygodę. Kilka miesięcy wcześniej, działając w niemal identyczny sposób, okradła innego mężczyznę poznanego w lokalu gastronomicznym. On również zaprosił ją do siebie.
Od 23 czerwca Anna W. jest tymczasowo aresztowana.
- Oskarżonej grozi do 12 lat pozbawienia wolności - mówi Katarzyna Pietrzycka, szefowa Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ.
Imię ofiary zmieniliśmy
O podobnym przypadku przeczytasz w artykule Zabrał dziewczynę z dyskoteki do domu. Obudził się bez 40 calowego telewizora, komórki i dokumentów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
