Policjanci z białostockiej drogówki kontrolowali trzeźwość kierowców na trasie generalskiej. Tuż przed północą wydali sygnał do zatrzymania się w zatoce dla kierującej peugeotem. Siedząca za kierownicą kobieta zamiast wjechać we wskazane miejsce, zatrzymała się na środku drogi. Gdy mundurowy podchodził do pojazdu, kobieta wcisnęła gaz i zaczęła uciekać.
Policjanci ruszyli za nią w pościg. Kierująca wciąż ignorowała wydawane przez policjantów polecenia do zatrzymania się. Po przejechaniu kilku kilometrów trasą generalską inny radiowóz biorący udział w pościgu zajechał jej drogę, uniemożliwiając dalszą ucieczkę.
Kierującą okazała się 34-letnia białostoczanka. Badanie alkomatem wykazało, że miała blisko 2 promile alkoholu w organizmie. W pojeździe znajdował się również jej nietrzeźwy kolega. Po sprawdzeniu kobiety w policyjnych bazach danych wyszło na jaw, że ma zatrzymane prawo jazdy. Kierująca wraz z pasażerem resztę nocy spędzili w izbie wytrzeźwień, a pojazd odjechał na lawecie. Teraz 34-latce grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?