Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porosły, Krupniki i Łyski chcą do Białegostoku

Julita Januszkiewicz
Urząd Miejski w Białymstoku
Urząd Miejski w Białymstoku Fot. Archiwum
Mieszkańcy wsi Porosły, Krupniki oraz Łyski zarzucają gminie Choroszcz, że od lat nie było u nich inwestycji. Dlatego chcą, aby ich miejscowości przyłączono do Białegostoku.

- Nie mówimy nie - mówi Urszula Sienkiewicz, rzeczniczka białostockiego magistratu.

Krupniki, Porosły oraz Łyski leżą w gminie Choroszcz. W tych miejscowościach chętnie inwestują i osiedlają się białostoczanie. Działa mnóstwo firm, w tym bardzo dużych. Jednak część mieszkańców ma wiele zastrzeżeń do swojej gminy.

- Od 6 lat prosimy o kanalizację. Bez skutku - denerwuje się Lech Makal, sołtys Łysek. Mieszkańcy czekają też m.in. na wyasfaltowanie dróg. - Ich stan jest fatalny. Nie da się po nich jeździć - dodaje.

- Ulice nie są oświetlone. W sierpniu ubiegłego roku poprosiliśmy burmistrza o komunikację miejską do naszej wsi. Do tej pory nie odpowiedział - skarży się Beata Jeżerys, sołtys Krupnik.

Dlatego ludzie chcą się przyłączyć do Białegostoku. Popierają ich niektórzy przedsiębiorcy. - Jedynym plusem są niższe niż w Białymstoku podatki. Poza tym nie ma kanalizacji, gazu oraz dobrych dróg - wylicza Konrad Kaczyński, właściciel firmy w Kolonii Porosły.

Doszło już do nieoficjalnych rozmów z władzami Białegostoku. - Mieliśmy takie informacje od pojedynczych osób, więc za wcześnie odnosić się do tej inicjatywy - mówi Urszula Sienkiewicz, rzeczniczka prezydenta Białegostoku. Dodaje, że miasto nie mówi nie takiemu pomysłowi.

Sołtysi będą przekonywać mieszkańców

Sołtysi tych trzech wsi chcą przekonać mieszańców, aby dołączyć do Białegostoku. Na początku lutego odbędą się zebrania w tej sprawie. Nie wszyscy bowiem chcą zmiany administracyjnej. - Na takim połączeniu tylko stracimy, nie po to się przenosiliśmy z Białegostoku - mówi Katarzyna Ferdyn z firmy w Krupnikach.

Przyłączenie do innej gminy nie jest proste. Najpierw potrzebne są konsultacje. Mieszkańcy wypowiadają się, czy chcą się odłączyć, czy nie. Ich opinia trafi do choroszczańskich i białostockich radnych. Ostatnie słowo należy do rządu.

Jerzy Ułanowicz, burmistrz Choroszczy, nie chciał komentować sprawy. Uważa, że to wymysł opozycji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny