Południce miały szczęście. Dzięki projektowi "Kultura wielu głosów" jeszcze w 2011 roku zetknęły się z producentem muzyki klubowej, DJ-em Johnny'm Uranerem. Występ musiał się udać, bo śpiewaczki postanowiły poszukać pieniędzy na wydanie i promocję płyty. I tak, dzięki pomocy białostockiego magistratu, została zmiksowana i wydana płyta "Południce/Elektronice".
Krążek mieści 13 tradycyjnych songów pociętych i zdekonstruowanych przez lokalnych DJ-ów i muzyków. Okazało się, że to może być recepta na sukces. Oczywiście od czasów powstania formacji w typie Deep Forest, czy wcześniejszych eksperymentów Jean-Michela Jarra niewiele można dodać, ale najważniejszy jest materiał źródłowy - bliski sercu i jednocześnie unikalny w skali świata. A tylko w taki sposób możemy przebić w świecie nadprodukcji muzyki.
Jedni DJ-e postawili na elektrominimalizm, ale kiedy słucha się porywającej "W subotu pizneńko" od razu się czuje, że Red Emprez chcieli jak najbardziej zmienić Południce w muzykę niemal electro-pop i trafili w dziesiątkę. Pysznie z tradycją obchodzi się też Liquid Molly. Minimalistycznie do dźwięku podszedł Johnny Uraner, nieco gotycko potraktowała Południce Miss God.
Szkoda, że Południce/Elektronice łatwiej usłyszeć czy kupić w internecie niż na żywo. Wkrótce mogą stać się jedną z Podlaskich Marek Roku. Na pewno nie będziemy się ich wstydzić.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?