Podlewamy co tydzień
Suche lipy można spotkać na całej długości ulicy Lipowej. I nie są to tylko młode drzewka, które zasadzono po remoncie chodników. Całkiem wysuszone jest na przykład drzewo na przeciwko hotelu “Cristal".
- Wszystkie lipy podlewamy co tydzień - tłumaczy Tomasz Wilemajtys z firmy TOP 2001 zajmującej się zielenią miejską. - A gdy nie ma opadów to podlewamy i dwa lub trzy razy w tygodniu.
Wątpliwości ma jednak dyrektor Okręgowej Stacji Chemiczno-rolniczej Henryk Jaźwiński. - Lipy są bardzo wrażliwym drzewem. Gubią liście, gdy bronią się przed suszą.
Ilu fachowców, tyle opinii
Rok temu lipy badali już eksperci z Okręgowej Stacji Chemiczno-rolniczej. Ekspertyza wykazała, że główną przyczyną złego stanu drzew było nadmierne zasolenie. Dlatego zimą zastosowano opaski ochronne. Dodatkowo w okresie wegetacyjnym drzewka są podlewane
- Stan lip jednak nie poprawił się - przyznają urzędnicy. I szukają dalej co dolega drzewom.
- Największy problem to chyba niewielkie misy, w których rosną drzewa i bardzo duże powierzchnie betonu dookoła - przypuszcza Wilemajtys. Mimo podlewania ziemia pod betonem jest sucha. - A poza tym pod całą Lipową znajduje się gruz po starych budynkach. Nikt tego nigdy nie sprzątnął.
Są też opinie, że wszystkiemu winny jest grzyb - śluzownica lipowa.
Ale nikt nie potrafi ustalić, z jakiego powodu drzewka schną. Teraz zajmą się nimi specjaliści z Polskiego Towarzystwa Chirurgów Drzew.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?