Policyjny radiowóz pomiędzy znakami zakazu zatrzymywania i postoju (zdjęcia)

Policyjny radiowóz pomiędzy znakami zakazu zatrzymywania i postoju
(fot. Fot. Internauta)

Przesyłam zdjęcia sfotografowanego policyjnego samochodu, zaparkowanego pomiędzy dwoma znakami zakazu zatrzymywania - pisze Internauta, który pragnie zachować anonimowość. - Samochód policyjny nie był na żadnej interwencji, gdyż nie miał włączonych świateł "kogutów". W samochodzie nie było też żadnej osoby, ani policjanta ani kierowcy. Po prostu został zaparkowany ewidentnie na zakazie zatrzymywania. Kierowca nie mógł się tłumaczyć ze nie widział tego znaku, gdyż znak zakazu zatrzymywania był zarówno za jak i przed zaparkowanym samochodem.

Internauta tak komentuje swoje zdjęcie: Normalny szary obywatel otrzymałby za takie "parkowanie" mandat i punkty karne (a być może miałby odholowany samochód, gdyż tuż pod znakiem jest informacja o odholowaniu samochodu).

Zdjęcie zostało zrobione 17.09.2010 r) około godziny 17.30 przy wjeździe zza blok mieszkalny i do różnych zakładów naprzeciw Konrysu na ulicy Zwycięstwa w Białymstoku.

Po opublikowaniu zdjęcia odezwali się nasi internauci. Oto opinia "cześka": widziałem całą tę akcję... Widziałem nawet, co to za osobnik robił te zdjęcia i w jaki sposób się zachowywał (zgroza!!). Rzeczywiście policjanty źle zaparkowały, ale z drugiej strony gdzie indziej mieli zaparkować, skoro przyjechali do bloku obok na interwencję? Na drodze przed blokiem się nie da, bo by utrudniali ruch na Zwycięstwa, dalej to już jest teren jakiejś firmy, ale nawet uważam, że to chyba i lepiej, że tak zaparkowali. A co by było, jakby mieli jakiegoś agresora do samochodu prowadzić? To co, mieliby go tak przed ludźmi ciągnąć trzy ulice dalej, do prawidłowo zaparkowanego radiowozu?