Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pokruszone betonowe płyty, wystające studzienki. Ulica Władysława Orkana - zapomniana przez drogowców

Fot. Anatol Chomicz
Pokruszone betonowe płyty, wystające studzienki – tak wygląda ulica Orkana
Pokruszone betonowe płyty, wystające studzienki – tak wygląda ulica Orkana Fot. Anatol Chomicz
Ulicę Władysława Orkana remontowano ostatnio około trzydzieści lat temu. Teraz jezdnia jest nierówna i wymaga natychmiastowej interwencji drogowców.

Nikt na naszej ulicy nie dziwi się, że jest ona w tak opłakanym stanie - przyszedł do naszej redakcji Zygmunt Buzun. - Najgorsze jest jednak to, że od tylu lat nie zaglądają do nas drogowcy!

Trzydzieści lat, to i tak długo

Pan Zygmunt opowiedział nam historię ulicy Władysława Orkana.

Okazuje się, że nawierzchnia jezdni była robiona prawie trzydzieści lat temu.

- Pamiętam, że prace były wykonywane na przełomie jesieni i zimy - opowiada mężczyzna. - Pogoda nie dopisywała, bo temperatura spadała do kilku stopni poniżej zera. I tak dziwię się, że ulica wyglądała w miarę dobrze przez tyle lat.

Jakiś czas temu trelinka, którą ułożyli drogowcy zaczęła się kruszyć.

- To pewnie przez mrozy - mówi Zygmunt Buzun. - Po każdej kolejnej zimie mamy coraz więcej dziur do wymijania. Dobrze byłoby, gdyby w końcu pozbyć się ubytków w jezdni.

Gdy pojechaliśmy na miejsce, spotkani przez nas ludzie też mieli dużo uwag.

- Nie dość, że jezdnia jest pokruszona i w trelince jest pełno dziur, to studzienki kanalizacyjne wystają ponad powierzchnię nawet kilka centymetrów - mówił jeden z mężczyzn.- Chodnik też nie jest w najlepszym stanie.

Innymi możemy tylko pozazdrościć

- A jak się patrzy na inne uliczki, odchodzące od ulicy Produkcyjnej, to aż zazdrość bierze - komentowała inna kobieta. - Prawie wszyscy mają już równe uliczki wyłożone polbrukiem, chodniki równe. Aż miło chodzić. Tylko u nas jak za komuny - podsumowała.

- Może jak zajmie się tym prasa, to drogowcy sobie o nas przypomną - mówił inny mieszkaniec ulicy. - Bo nasze prośby jak na razie zostają bez echa. Nikt nawet nie obiecał, że tu przyjdzie i sprawdzi, jak to wszystko wygląda.

Mieszkańcy narzekali też, że ich ulica nie jest dostatecznie oznakowana.

- A na przeczekanie przydałyby się tu znaki informujące o tym, że trzeba zwolnić. Już nie raz słyszałem, jak kierowcy wysiadali z samochodów i sprawdzali, czy nie połamali zawieszenia - opowiadał pan Zygmunt.

Poprawimy

Z problem mieszkańców ulicy Władysława Orkana zwróciliśmy się do urzędu miejskiego.

- Zgłosiłam te sprawę w departamencie dróg i transportu - powiedziała nam Beata Kołakowska z biura komunikacji społecznej. - Na miejsce pojechał pracownik departamentu. Stwierdził, że e płytki betonowe są zniszczone i rzeczywiście należy je naprawić.

Kiedy mieszkańcy Ulicy Orkana mogą liczyć na poprawienie nawierzchni jezdni? - Już we wrześniu - obiecała Kołakowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny