Docelowo jedynym numerem alarmowym w całej Unii Europejskiej ma być 112. W woj. podlaskim właśnie rozpoczął się proces przyłączania numeru 997 do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Białymstoku, czyli miejsca, w którym od kilku lat obsługiwany jest 112. W poniedziałek prace odbywały się w Białymstoku, dziś w Bielsku Podlaskim, a w kolejnych dniach w Mońkach, Siemiatyczach, Łomży, Suwałkach i w pozostałych komendach powiatowych policji.
– Ze względu na przyzwyczajenie mieszkańców numer 997 będzie nadal działał, natomiast zmieni się miejsce odbioru zgłoszenia – wyjaśnia Bohdan Paszkowski, wojewoda podlaski. – Dzięki tej procedurze, pomoc będzie nadchodziła szybciej i sprawniej, dzwoniąc pod jeden numer uzyskamy pomoc zarówno policji, jak też straży pożarnej i ratownictwa medycznego.
8,5 mln fałszywych zgłoszeń na 112. Szef MSWiA: To skrajna nieodpowiedzialność
Nie będzie też dochodzić do sytuacji, gdy służby dostają liczne telefony dotyczące tego samego zdarzenia, np. wypadku, co utrudnia im pracę. Teraz wszelkie informacje zbierze operator 112 i zawiadomi odpowiednie służby.
Zobacz także: Numer 112. Ten numer ratuje życie. Nie dzwoń bez potrzeby (zdjęcia)
– Może się zdarzyć, że zgłoszenie z naszego regionu odbierze operator z np. Katowic. Stanie się tak w sytuacji, gdy zajęte są wszystkie nasze linie – uprzedza Krzysztof Hryniewicki, kierownik CPR w Białymstoku. – Nie wpłynie to jednak na szybkość udzielenia pomocy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?