Jeśli średnie zadłużenie podlaskiej firmy znajdującej się w Rejestrze Dłużników ERIF BIG SA porównamy np. do zadłużenia przeciętnej firmy z woj. opolskiego, okaże się, że nie jest ono aż tak duże. Jest siedem razy mniejsze. Ale jeśli odniesiemy je do woj. mazowieckiego, to okaże się, że jest prawie osiem razy większe.
– Zaległości płatnicze to nic nowego – komentuje podlaski przedsiębiorca, który chce zachować anonimowość. – W środowisku przedsiębiorców ciągle się słyszy o tym, że trzeba uważać, bo jeden drugiego oszukuje.
Najczęściej jednak zaległości płatnicze wynikają nie ze złej woli, a z problemów finansowych tych najmniejszych firm, które w dużym stopniu dotknął kryzys. Co prawda ostatnie dane świadczą o tym, że firmy wychodzą już na prostą. Bo, w porównaniu do 2009 r., w większości województw kwota przeciętnego zadłużenia zmniejszyła się. W woj. podlaskim spadek jest znaczny – wynosi 53 proc. Natomiast w skali kraju średnie długi firm z tego sektora zmniejszyły się o 10 proc.
– Jednak drobni przedsiębiorcy nadal powinni mieć się na baczności – podkreśla Urszula Okarma, prezes Rejestru Dłużników ERIF BIG SA. – Obserwowany spadek zadłużenia firm na pewno jest znakiem stopniowego wychodzenia z fazy spowolnienia gospodarczego, którego apogeum przeżywaliśmy w 2009 roku. Wynika jednak także z tego, że w ostatnim czasie zostało spłaconych i wykreślonych z bazy Rejestru Dłużników ERIF kilka dużych zadłużeń. Nie możemy jednak wykluczyć, że wkrótce na ich miejsce pojawią się nowe informacje o długach innych firm.
Jak dodaje Urszula Okarma, każda firma funkcjonuje w określonym otoczeniu rynkowym. Dlatego jej płynność finansowa uzależniona jest od wielu innych podmiotów działających na rynku, takich jak urzędy, klienci, kontrahenci, podwykonawcy. Bardzo często, mimo najszczerszych chęci i usilnych starań o terminowe regulowanie płatności, to właśnie kontrahent staje się przyczyną finansowych tarapatów danej firmy.
– Jeśli kontrahent nie zapłaci za wykonaną usługę czy produkt, runąć może nie tylko dobre imię firmy – podsumowuje Urszula Okarma. – Taki dług może dla niej oznaczać niewypłacalność i bankructwo.
Opinia
Witold Karczewski
prezes Izby Przemysłowo-Handlowej w Białymstoku, wiceprezes KIG
Do tego typu rejestrów podchodzę zawsze z rezerwą, bo można wpisać tam firmę w ogóle jej o tym nie informując. Jednak jeśli rzeczywiście tak jest, to oznaczałoby, że mamy problem, bo mogą powstawać zatory płatnicze. Bowiem jeśli jedna firma nie zapłaci drugiej, to ta również może popaść w tarapaty finansowe. Dla małej firmy, jednoosobowej, 6,7 tys. zł to jest duża kwota. Może nawet upaść.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?