Podlaskie. Najbardziej zapobiegliwi mieszkańcy złożyli już wnioski o dodatek węglowy. Niekoniecznie jeden na dom

Urzędy miast i gmin mogą przyjmować wnioski o dodatek węglowy od 17 sierpnia do 30 listopada. Jest to wsparcie związane z obecnym kryzysem energetycznym i bardzo wysokimi cenami surowców energetycznych, w tym węgla.

Dodatek węglowy wynosi 3 tys. zł, a otrzyma je gospodarstwo domowe, w którym głównym źródłem ogrzewania jest kocioł na paliwo stałe (np. węgiel kamienny, pellet), kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy.

Czytaj również:

- Do 24 sierpnia białostoczanie złożyli 700 wniosków o dodatek węglowy, ale szacujemy, że może ich być sześć tysięcy. Weryfikujemy je na pdst. ustawy o dodatku węglowym, a jest on składany pod rygorem odpowiedzialności karnej. Wnioski przyjmujemy od tygodnia, więc na razie to nie jest dużo, zresztą mieszkańcy mają na to trzy miesiące – mówi Halina Pietrzykowska, kierownik działu świadczeń rodzinnych w białostockim Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie.

Jednak zdaniem ekspertów sporo zamieszania może wprowadzić zapis ustawy, który stanowi, że jeśli w budynku jest kilka gospodarstw domowych korzystających ze wspólnego źródła ogrzewania, to każda z rodzin może osobno złożyć wniosek o dodatek węglowy. Dziś nie wiadomo jak wiele może być takich sytuacji, ale im więcej, tym szybciej stopnieje pula pomocy. Pytana, czy w Białymstoku zdarzają się już takie wnioski przyznała, że owszem.

– Są przypadki, gdy kilka gospodarstw wieloosobowych złożyło wnioski na to samo źródło ogrzewania. Ustawa tego nie zabrania, więc jeśli jeden dom zajmują trzy rodziny, czyli trzy gospodarstwa domowe (np. rodzice, córka z rodziną i syn z rodziną – red.), to każde może ubiegać się o dodatek węglowy – przyznaje Halina Pietrzykowska.

Zresztą, w Polsce słychać o przykładach mieszkających w jednym domu małżeństw, które właśnie odkryły, że jednak są w separacji, prowadzą odrębne gospodarstwa domowe i każde z nich składa oddzielny wniosek o dodatek.

Czytaj również:

Warto też zauważyć jeszcze jeden zapis, który może prowadzić do konfliktów... w rodzinie. Chodzi o to, że: „gdy wniosek o wypłatę dodatku węglowego dla gospodarstwa domowego wieloosobowego złożyła więcej niż jedna osoba, dodatek ten przyznawany jest wnioskodawcy, który złożył taki wniosek, jako pierwszy”.

- Gospodarstwo wieloosobowe to przynajmniej dwie osoby. Jeśli wnioski o dodatek złożą np. mąż i żona, pieniądze zostaną wypłacone według zasady: kto pierwszy ten lepszy – słyszymy w MOPR.

Podobną ilość wniosków, bo 650 przyjął już MOPR w Suwałkach, a może ich być około 3 tys.

- Jeszcze nie ma dużego ruchu, ale przygotowując się do takiego mamy już 20 osób, które zajmą się tylko wnioskami. Nie sądzę, by były problemy, bowiem mamy wszystko to, co jest do tego potrzebne. Na razie nie wiemy jeszcze kiedy otrzymamy pieniądze, ale ponieważ chodzi o program rządowy, one na pewno będą. Mam też upoważnienie prezydenta Suwałk do wypłaty dodatku w jego imieniu, więc uważam, że jesteśmy przygotowani – zapewnia dyrektor Leszek Lewoc.

Przyznaje też, że i w Suwałkach pojawiają się wnioski np. od czterech różnych gospodarstw wieloosobowych, które mieszkają pod jednym adresem. – Są też osoby, które korygują swoje deklaracje CEEB tłumacząc, że właśnie kupili tzw. kozę na węgiel i to będzie ich źródło ogrzewania – dodaje szef suwalskiego MOPR.

Czytaj również:

Nie udało nam się ustalić, jak jest w Łomży, bo kancelaria prezydenta nie odpowiedziała na nasze pytania, a w tamtejszym MOPS usłyszeliśmy, że informacji w sprawie dodatku węglowego udziela… kancelaria.

Przypomnijmy. Wnioski o przyznanie dodatku węglowego można składać w każdej gminie do 30 listopada:

• w Białymstoku - do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie (ul. Klepacka)
• w Łomży – do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej (ul. Polna)
• w Suwałkach – do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie (ul. Filipowska).

* * *
Dodajmy jeszcze, że 23 sierpnia rząd ogłosił projekt nowelizacji przepisów o tzw. dodatku węglowym. Zapomogę będą mogły otrzymać też osoby, które ogrzewają domy gazem ziemnym, drewnem opałowym, olejem opałowym czy pelletem. W tych przypadkach dopłaty mają wynieść:

• 1000 zł - gdy głównym źródłem ciepła jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia albo piec kaflowy na paliwo stałe, zasilane drewnem kawałkowym;
• 500 zł - gdy chodzi o kocioł gazowy zasilany skroplonym gazem LPG;
• 2000 zł - gdy głównym źródłem ciepła jest kocioł olejowy.