W swoim zakładzie w Piszu zamierza dwukrotnie zwiększyć produkcję dla IKEI, a swój magazyn w stolicy województwa rozbuduje, żeby lepiej służył rozwojowi rynku przesyłek zamawianych przez internet.
W tegorocznej edycji Podlaskiej Złotej Setki Przedsiębiorstw białostocki Telmex zajął 37. miejsce, a przedsiębiorstwo zostało wyróżnione za pozycję lidera w kategorii „największy wzrost zatrudnienia”. W 2012 roku pracowało w nim 310 osób, a w 2013 r. – 618.
To przede wszystkim wynik dwóch akwizycji: przejęcia zakładu w Piszu, produkującego drewniane meble łazienkowe dla IKEI i MMI Sleeping – firmy meblarskiej z Biskupca (między Olsztynem a Mrągowem). Niemniej dla ich obsługi wzrosła także załoga macierzystej firmy Telmex w Białymstoku – z 59 do 82 osób.
Chcesz poznać pełną Podlaską Złotą Setkę Przedsiębiorstw Kuriera Porannego - jest TUTAJ
Biskupiecka fabryka – MMI Sleeping, której historia sięga 1946 roku – nie tylko została przez Telmex zmodernizowana, ale przebudowane też zostały jej rynki zbytu: część produkcji (są to przede wszystkim meble sypialniane z litego drewna i naturalnych fornirów) poprzez IKEĘ, dla której pracuje zakład Telmeksu w Piszu, trafia na cały świat. A część – odrębnym torem – idzie do krajów Pribałtiki czy na Ukrainę.
– Mamy tam już swoje „przyczółki” na tyle silne, że trzymamy się mimo trwającego na Wschodzie konfliktu – wyjaśnia Jarosław Kondraciuk, właściciel i prezes firmy. – Idziemy także w kierunku zwiększenia sprzedaży detalicznej biskupieckich mebli w kraju. Jeszcze w tym roku zamierzamy otworzyć pierwszy sklep firmowy w Białymstoku.
Zakup i rozwój zakładu w Biskupcu już przyniósł firmie wymierne korzyści finansowe: zysk netto odnotowany w sierpniu tego roku jest dwukrotnie większy od ubiegłorocznego.
– Obecnie netto mamy prawie 13 milionów złotych zysku, a zysk EBITDA (tzw. operacyjny – przyp. red.) wyniósł ponad 20 mln zł. Odnotowaliśmy także wzrost produkcji: zamkniemy rok wartością na poziomie ok. 170 mln zł – dodaje Jarosław Kondraciuk.
Sporo nowego dzieje się również w zakładzie Telmeksu w Piszu, którego teren został w tym roku objęty Warmińsko-Mazurską Specjalną Strefą Ekonomiczną. Przypomnijmy, że piski zakład został przejęty przez Telmex w sierpniu 2012 roku (po dwóch latach dzierżawy). Poprzedni właściciel firmy zbankrutował i Jarosław Kondraciuk (który mając już wtedy tartak w Prostkach dostarczał tej firmie drewno) skorzystał z okazji do przejęcia przedsiębiorstwa. Produkowało ono dla IKEI meble i elementy wyposażenia łazienek. Robi to nadal i w dodatku z perspektywą większego rozmachu.
Wchodząc w tym roku w Piszu do Warmińsko Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Telmex zadeklarował rozbudowę przedsiębiorstwa i zatrudnienie kolejnych 70 osób (obecnie jest ich ponad 300). Inwestycja będzie polegała na budowie nowych obiektów produkcyjno-magazynowych, zakupie nowoczesnych maszyn i urządzeń oraz zakupie i wdrożeniu systemu komputerowego do zarządzania produkcją.
Telmex zadeklarował, że do końca 2017 roku wyda w Piszu na inwestycje minimum 14,4 mln zł.
– Planujemy ciągu dwóch najbliższych lat podwoić tam produkcję – zapowiada prezes Kondraciuk. A wynika to przede wszystkim z bardzo dobrze układającej się współpracy z IKEĄ, która zwiększa właśnie swoją rynkową ekspansję. I Telmex będzie uczestniczył w tym procesie.
Przypomnijmy, że białostocka spółka matka, od której w 1991 roku rozpoczęła się historia Telmeksu, była początkowo firmą handlującą ze Wschodem, a potem umocniła się jako przedsiębiorstwo transportowo-spedycyjne. Jest ono dziś członkiem Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych oraz świadczy usługi magazynowe, mając własny obiekt na trasie E67 (przy drodze krajowej S8).
Ale tu też zaszły ogromne zmiany związane z procesami zachodzącymi na rynku.
– Rok temu przestawiliśmy model spedycji na przesyłki drobnicowe po kraju
– wyjaśnia Jarosław Kondraciuk.
Związane jest to z bardzo dynamicznym wzrostem liczby przesyłek realizowanych w handlu internetowym. Telmex nawiązał współpracę z dużymi firmami spedycyjnymi, mającymi swoje przedstawicielstwa w województwie podlaskim, i teraz dziennie trafia do magazynów przedsiębiorstwa 12 – 13 tirów. Przywożone przez nie paczki są rozwożone mniejszymi samochodami białostockiej firmy do klientów zamawiających towar przez internet. A żeby jeszcze powiększyć swoje możliwości w tym zakresie, Telmex stara się o pozwolenie na rozbudowę magazynu. I w ten sposób drobnicowe przesyłki międzynarodowe są rosnącym z miesiąca na miesiąc nowym kierunkiem rozwoju przedsiębiorstwa.
– Widzę w tym całkiem dobrą perspektywę – ocenia Jarosław Kondraciuk.
Strefa Biznesu: Co z ofertami pracy sezonowej? Jakie stawki?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?