Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plac Uniwersytecki to skrzyżowanie, a nie rondo. Kierowcy jeżdżą, jak chcą, potrzebne znaki na jezdni.

Redakcja
Przed sygnalizacją świetlną na placu Uniwersyteckim kierowcy ustawiają się tylko na jednym pasie. Powinni jednak zostawić miejsce tym, którzy jadą lewym pasem w kierunku Skłodowskiej, lub tym, którzy chcą wjechać w ulicę Suraską.
Przed sygnalizacją świetlną na placu Uniwersyteckim kierowcy ustawiają się tylko na jednym pasie. Powinni jednak zostawić miejsce tym, którzy jadą lewym pasem w kierunku Skłodowskiej, lub tym, którzy chcą wjechać w ulicę Suraską.
Plac Uniwersytecki wygląda, jakby było tu rondo, ale obowiązuje ruch jak na skrzyżowaniu. Na dodatek brakuje tutaj linii na jezdni. - Kierowcy jeżdżą albo na pamięć, albo jak się uda - skarży się Wojciech Romaniuk. - Wymalowanie znaków ułatwiłoby poruszanie się.

Znaki wyraźnie pokazują, że po placu Uniwersyteckim poruszamy się jak po skrzyżowaniu, a nie rondzie - zadzwonił do nas Wojciech Romaniuk, kierowca. - Gdy się jednak tam wjeżdża, można się nie tylko zdziwić, ale też wziąć udział w kolizji.

Kierowcy, którzy jadą z ulicy Skłodowskiej w kierunku Kalinowskiego, często zapominają o zatrzymaniu się i przepuszczeniu kierowców, którzy mają pierwszeństwo.

- Jeszcze gorzej jest, gdy jadąc od ulicy Lipowej wjeżdżam na skrzyżowanie i próbuję wjechać w ulicę Skłodowskiej - opowiada Romaniuk. - Kierowcy ustawiają się przed sygnalizacją świetlną w taki sposób, jakby do skrzyżowania z Legionową na wysokości sklepu Central prowadził tylko jeden pas ruchu. A to przecież nieprawda!

Od sygnalizacji aż do skrzyżowania i dalej na ulicy Skłodowskiej są dwa pasy. - I wszyscy powinni o tym pamiętać - uważa pan Wojciech. - Nie rozumiem, dlaczego niektórzy stają tak, że inni nie mają możliwości ani ustawienia się na wysokości lewego pasa, ani przejechania w kierunku ulicy Suraskiej.

Sprawdziliśmy, większość kierowców nie stosuje się do ustawionych tu znaków. A największe problemy mają ci, którzy chcą wjechać w ulicę Suraską, gdy jadący ze Skłodowskiej mają czerwone światło.
Ale policja nie ma żadnych zastrzeżeń do oznakowania tego skrzyżowania.

- Wszystko jest tu w porządku - ocenia Agnieszka Nowakowska z wydziału ruchu drogowego komendy miejskiej policji. - Nie odnotowujemy tam kolizji. Z pewnością łatwiej byłoby tędy jeździć, gdyby na jezdni namalowano pasy, ale to już zależy od możliwości technicznych i decyzji drogowców - dodaje.

Czy to możliwe? - z takim pytaniem zwróciliśmy się do urzędników.

- Żeby namalować pasy, musimy opracować projekt organizacji ruchu w tym miejscu - tłumaczy nam Andrzej Ciechanowicz, dyrektor departamentu dróg i transportu. - Ale najpierw pomysł wymalowania tu pasów muszą przeanalizować nasi inspektorzy.

Problem w tym, że plac Uniwersytecki wyłożony jest kostką brukową. Farba, którą maluje się znaki na asfaltowej nawierzchni, może nie zdać tu egzaminu.

- Sprawdzimy. Jeśli się uda, to z pewnością postaramy się ułatwić życie kierowcom - obiecuje Ciechanowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny