Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKS Łomża czeka na nowego właściciela

Michał Modzelewski [email protected]
Pasażerów nie interesuje, kto zarządza PKS, oni chcą szybko i komfortowo dojechać na miejsce. Przejęcie spółki przez samorząd mogłoby zapobiec likwidacji kursów do małych miejscowości.
Pasażerów nie interesuje, kto zarządza PKS, oni chcą szybko i komfortowo dojechać na miejsce. Przejęcie spółki przez samorząd mogłoby zapobiec likwidacji kursów do małych miejscowości.
Bezczynność rządzących miastem wobec dalszych losów łomżyńskiego PKS staje się coraz bardziej niepokojąca. Pracownicy twierdzą, że ratusz, pomimo deklaracji, nie zamierza już przejąć spółki. I wiele wskazuje na to, że mogą mieć rację.

PKS, jak dotąd, wciąż pozostaje formalnie pod kuratelą Skarbu Państwa, ale to i tak musi się zmienić.

– W ciągu kilku najbliższych lat dyrektywa unijna nakazuje władzom lokalnym przejęcie takich przewoźników jak my – tłumaczy Adam Wykowski, prezes PKS w Łomży. – Tyle że nie precyzuje, na jakim szczeblu.

A z końcem minionego roku głośno mówiono, że miasto może przejąć spółkę, takie stanowisko zajęli też radni. I sprawa przycichła.

– Z prezydentem nie spotkałem się ani razu, nie odwiedził mnie też żaden z urzędników – mówi Wykowski. – Kilka miesięcy temu dostaliśmy jedynie faks, byśmy przesłali informacje o wynikach finansowych spółki i to uczyniliśmy.

PKS Łomża z zyskiem

A kondycja firmy zła nie jest, co potwierdza zarówno zarząd, jak i związkowcy. Mimo kryzysu i długiej zimy PKS zamyka swój bilans z nieznacznym zyskiem. Odpada więc argument, że do firmy trzeba by było zacząć dokładać. Brak działań ratusza dziwi tym bardziej, gdy zajrzymy do sąsiadującego z Łomżą Zambrowa.

– Ja już kilka miesięcy temu podjąłem decyzję z poparciem radnych – mówi Stanisław Rykaczewski, starosta zambrowski. – I napisałem do ministerstwa, że powiat chciałby przejąć PKS.

Zobacz: PKS Suwałki. Tak dla komunalizacji.

Zwłaszcza że Skarb Państwa właściwie nic za te spółki nie chce i zamierza przekazywać je samorządom nieodpłatnie.

Dlatego też m.in. do starań o PKS włączył się w lutym marszałek województwa i przynajmniej u niego doszło już do spotkań z zarządem. Rzecznik marszałka Jan Kwasowski powiedział nam, że pierwszych konkretów możemy spodziewać się już w czerwcu. Jednak za opcją „marszałkowską” nie obstają związkowcy.

Białystok chce. Łomża - nie

– Lepiej, żeby decydowano o nas w Łomży niż w Białymstoku, ale oni, jak widać, nas nie chcą – mówi Bogusław Łukaszewski ze związku kierowców PKS w Łomży. – Wtedy nie tam by decydowano np. gdzie trafią nowe autobusy. Dlaczego miasta nie obchodzi dobro firmy i pasażerów?

Rzecznik ratusza Łukasz Czech powiedział, że urząd sprawdza obecnie, ile będzie kosztowała analiza opłacalności spółki. Kilka miesięcy temu urząd pytał ministerstwo m.in. o to, czy w spółce były audyty. I tracił tylko czas.

– A mogli mnie zapytać, bo przecież wiem, czy ktoś nas kontrolował, czy nie – mówi Wykowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny