Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłsudskiego w remoncie. Korki i utrudnienia pierwszego dnia prac

Aneta Boruch [email protected] tel. 85 748 96 63
Utrudnienia na Alei Piłsudskiego
Utrudnienia na Alei Piłsudskiego Anatol Chomicz
Była nerwowa jazda, stanie, wyłączenia świateł, pomoc policji - pierwszy dzień drogowców na alei Piłsudskiego utrudnił życie kierowcom w Białymstoku.

- Panuje chaos, można było to lepiej zorganizować - narzekał rano Rafał Grygoruk. - Rozumiem, że ulice trzeba remontować, ale trzeba do tego podejść jakoś z głową. Dawno nie widziałem takiego bałaganu. I to zamieszanie trwa już od kilku dni.

We wtorek rozpoczęły się długo zapowiadane prace drogowe na Alei Piłsudskiego. Wcześnie rano zamknięta została jedna jezdnia od skrzyżowania z Częstochowską do Malmeda. A od około dziesiątej także jezdnia od skrzyżowania z Sienkiewicza do ronda Lussy. Spowodowało to spore zamieszanie w ruchu w mieście. Aleja Piłsudskiego to popularna trasa tranzytowa ze wschodu na zachód i w odwrotnym kierunku.

Kłopoty dały się odczuć już rano. Ciasno zrobiło się zarówno na samej, zwężonej w różnych miejscach Alei, jak i na ulicach dojazdowych: Jurowieckiej, Lipowej czy Częstochowskiej. Po zlikwidowaniu dotychczasowych przejść piesi radzili sobie jak mogli, nierzadko ignorując znaki. Miejscami uprawiali biegi z przeszkodami, np. na chodniku na Piłsudskiego przed skrzyżowaniem z Sienkiewicza, gdzie już pracował ciężki sprzęt.
Niektórzy z kierowców zapomnieli o zapowiadanych utrudnieniach, inni nie mieli wyjścia.

- Muszę dowieźć po prostu dziecko do przedszkola w centrum - mówił Paweł Domaradzki. - Trudno, muszę postać, bo innej drogi nie mam.

Urzędnicy przyznają jednak, że winni są również sami drogowcy.

- Wykonawca miał problemy z wdrożeniem organizacji ruchu, było opóźnienie - mówi Janusz Ostrowski, szef Zarządu Dróg i Inwestycji. - Poza tym zamknięcie dwóch fragmentów jezdni o różnych godzinach spowodowało trudności w czasie, gdy ruch był duży.

Po południu sytuacja poprawiła się. Ruch na Alei odbywał się w miarę płynnie. Drogowcom w rozładowaniu trudnej sytuacji pomagała policja. Mundurowi kierowali ruchem na skrzyżowaniu Piłsudskiego i Sienkiewicza. I mieli na oku rozwój wypadków na krzyżówce Alei z Częstochowską - tu jednak nie interweniowali.

- W kolejnych dniach, gdy tylko dostaniemy informacje o problemach, będziemy pomagać - deklaruje Kamil Sorko z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.

Urzędnicy nawołują, by jak najwięcej kierowców korzystało z innych tras. - To bardzo istotne żeby omijać aleję, nie ma potrzeby jechać tędy tranzytem - podkreśla Janusz Ostrowski. - Apeluję: wybierajmy objazdy obwodnicą śródmiejską albo ulice Kaczorowskiego i Legionową. Tamtędy jeździ się zdecydowanie łatwiej.

Jeśli chcemy uniknąć korków i nerwów, lepiej poszukać alternatywnych tras po mieście. Bo na Piłsudskiego sytuacja szybko się nie poprawi. A wiosną wręcz pogorszy. Wtedy ruszy przebudowa skrzyżowania alei z ulicą Sienkiewicza, w związku z czym zostanie ono całkowicie zamknięte. To oznacza, że korki w tym rejonie mogą być do końca przyszłego roku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny