Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna II liga: Jeziorak zatrzymał Sokoła

Paweł Trochim [email protected] tel. 85 711 22 87
Piotr Andrzejewski (czerwony strój) w tym meczu nie miał zbyt wielu okazji do pokonania bramkarza Jezioraka Iława.
Piotr Andrzejewski (czerwony strój) w tym meczu nie miał zbyt wielu okazji do pokonania bramkarza Jezioraka Iława. Fot. Paweł Trochim
Dobra passa Sokoła skończyła się na trzech zwycięstwach z rzędu. W sobotnie popołudnie sokółczanie po dość słabej grze zremisowali na własnym boisku z Jeziorakiem Iława 1:1. Ponownie punkt gospodarzom zapewnił gol zdobyty przez Grzegorza Jóźwiaka.

Spotkanie z Iławą było chyba pierwszym, w którym to sokółczanie byli faworytem. Po dobrych ostatnich meczach wszyscy liczyli na pewne punkty. Jak się okazało podopieczni Wojciecha Tażnowskiego postawili trudne warunki sokólskim zawodnikom.

Fatalny początek

Bardzo szybko, bo już w 2. min. dobre zagranie w pole karne Sokoła, wykończył Sedlewski. Z kilku metrów bez problemu pokonał Łukasza Trudnosa.

Była to pierwsza akcja gości i niewątpliwie podłamała gospodarzy. Dopiero po kwadransie podopieczni Witolda Mroziewskiego doszli do głosu. W 20. min. fantastycznie z dystansu uderzył Kopeć i golkiper Jezioraka z trudem wybił piłkę na rzut rożny. Do końca pierwszej połowy niewiele się działo. Większość gry toczyła się w środku pola.

Druga odsłona meczu przyniosła więcej emocji. W 53. min. za drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką, został usunięty z boiska Jewgienij Czupryna z Jezioraka. Chwilę później po strzale z wolnego w wykonaniu Żuberka piłka trafiła w poprzeczkę bramki gości. Od tego momentu zarysowała się przewaga miejscowych. Jednak goście z Iławy od czasu do czasu wyprowadzali groźne kontrataki. W 67. min. po takiej akcji mogło być już 2:0, ale Iwo Zubrzycki będąc sam na sam z Trudnosem, spudłował.
Wreszcie w 74. min. sokółczanie ucieszyli kibiców. Dobre podanie przed pole karne otrzymał Jóźwiak. Bez namysłu uderzył i piłka wpadła w same okienko bramki Imianowskiego.

Piłkarze z Sokółki nie przestali szturmować bramki Jezioraka. Jednak w 81. min. Sokół ponownie nadział się na kolejną kontrę, ale dzięki fantastycznej postawie Trudnosa udało zapobiec się stracie bramki. Chwilę później gospodarze powinni prowadzić, ale wybornej okazji nie wykorzystał Mościński. Do końca meczu wynik się nie zmienił i zespoły podzieliły punktami.

- Do tabeli dopisujemy jeden punkt, ale muszę przyznać, że nie zasłużyliśmy na zwycięstwo w dzisiejszym spotkaniu - podsumował trener Sokoła Sokółka, Witold Mroziewski.

Za tydzień sokółczanie jadą na mecz do Rzeszowa, gdzie zagrają z miejscową Stalą. Natomiast najbliższy mecz u siebie odbędzie się 9 października. Wtedy to o godz. 15 zagramy ze spadkowiczem z I ligi - Zniczem Pruszków.

Zobacz, co wydarzyło się w Sokółce. Kliknij na MM Sokółka

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny