Wczoraj około godziny 12 policjanci z Suwałk patrolując ulicę Reja zatrzymali do kontroli osobowe renault. Kierowca był pijany. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Policjanci zatrzymali 55-letniemu mieszkańcowi Suwałk prawo jazdy, a samochód przekazali jego znajomemu.
Sześć godzin później policja została wezwana do miejskiego domu pomocy społecznej, gdzie doszło do awantury pomiędzy jego 90-letnim pensjonariuszem, a drugim o 35-lat młodszym mężczyzną.
- Okazało się, że jest to ten sam 55-latek, który wcześniej stracił prawo jazdy - informuje mł. asp. Kamil Sorko z zespołu prasowego podlaskiej policji. - Ponadto wyszło na jaw, że mężczyzna ponownie tego dnia jeździł po pijanemu. W dodatku swój samochód zaparkował na miejscu dla karetek pogotowia.
Pijany kierowca chciał dać łapówkę. Policja dwa razy nie wzięła.
- Auto zostało odholowane, natomiast pijany kierowca chcąc uniknąć kary za swoje postępowanie próbował wręczyć mundurowym ponad 600 złotych łapówki - opowiada mł. asp. Sorko.
Policjanci zatrzymali pijanego kierowcę i przewieźli go do komendy.
- Tam podczas kolejnego badania alkomatem, które w tym przypadku wykazało ponad 3,5 promila, 55-latek ponownie chciał wręczyć funkcjonariuszom pieniądze oferując 800 złotych - opowiada mł. asp. Sorko.
Podobnie jak za pierwszym razem pieniądze zostały zabezpieczone, a mężczyzna ostatecznie trafił do policyjnego aresztu.
Pijany kierowca za swoje czyny stanie przed sądem. Grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?