Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsza porażka Puszczy

(zol)
Drużyna Puszczy w aktualnym sezonie rozgrywek okręgówki, wraz z trenerami
Drużyna Puszczy w aktualnym sezonie rozgrywek okręgówki, wraz z trenerami
Piłkarze hajnowskiej Puszczy przegrali na własnym boisku 1:2 z drużyną Wasilkowa.

To była tym bardziej bolesna porażka, że pierwsza w tej rundzie rozgrywek okregówki i w dodatku - po przeciętnym widowisku - na własnym boisku. Na niejaką osłodę można dodać, że pogromcami hajnowian okazała się doświadczona ekipa, jaką jest K. S. Wasilków.

Kosztowna strata piłki w 35. minucie

Pierwsza część spotkania była dość wyrównana ze wskazaniem na drużynę przyjezdną. Wasilków bardzo mądrze rozgrywał piłkę w środku pola i prostopadłymi podaniami uruchamiał bardzo aktywnego Daniela Zawadzkiego. Puszcza w pole karne rywali starała się dostać długimi podaniami z głębi pola, ale w większości przypadków obrońcy gości wychodzili z opresji obronną ręką. Mimo to hajnowianie kilkakrotnie zagrozili bramce przyjezdnych, ale niestety bez efektu bramkowego. W 35 minucie strata piłki w środku pola i błyskawiczne podanie do Zawadzkiego, który wyszedł na czystą pozycję, przyniosły bramkę dla gości. Hajnowianie do przerwy już nie zdołali stworzyć sobie sytuacji do odrobienia strat.

Kontaktowy gol Karola nie pomógł naszym

Po zmianie stron dużo odważniej zaatakowali gospodarze, ale przy sprawnie grających w obronie gościach i tak naprawdę braku pomysłu na skuteczną grę, długo nie mogli strzelić kontaktowego gola. W 74 minucie miejscowych do walki poderwał siedemnastolatek, Karol Kowalski. Młody pomocnik Puszczy założył klasyczną "siatkę" stoperowi gości, a chwilę później w ten sam sposób pokonał bramkarza. Hajnowianie chcieli koniecznie wygrać niedzielne spotkanie i zaatakowali z ogromną determinacją. Niestety, chęć wygranej za wszelką cenę zgubiła naszych piłkarzy. Goście zaczęli wyprowadzać bardzo groźne kontry. Po jednaj z nich "oko w oko" z naszym bramkarzem stanął Zawadzki, jednak tym razem udało się wyjść z opresji. Jak się okazało, było to ostatnie ostrzeżenie ze strony gości, bo w 88 minucie Zawadzki odebrał piłkę stoperowi gospodarzy i znakomitym podaniem obsłużył Dariusza Petruka, który technicznym strzałem zdobył, jak się później okazało, zwycięskiego gola. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry Puszcza mogła uratować jeden punkt, ale sytuacyjny strzał z kilku metrów intuicyjnie obronił golkiper z Wasilkowa.

W następnej kolejce Puszcza zagra o punkty na wyjeździe z drużyną K.S. Śniadowo, a już w najbliższą środę w Pucharze Polski zmierzy się z GKP Orla.

Skład
Puszcza : Stepaniuk - Olszewski, Pietroczuk, Samosiuk Ł., Szpakowicz, Markow, Kuptel, Siemieniuk, Kasjaniuk (Kowalski), Langa (Perestret), Kicel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny