Dwóch synów Katarzyny Sochoń ze Skrybicz uczy się w Szkole Podstawowej nr 31 w Białymstoku. Do tej pory za ich dojazdy płaciła gmina Zabłudów. Co miesiąc - ok. 240 zł.
- Ale od października gmina nie będzie już ich sponsorowała - skarży się pani Katarzyna.
- Jeśli uczeń dojeżdża do białostockiej szkoły, bo taka jest decyzja rodziców, nie możemy zwracać kosztów zakupu biletów. Łamiemy przepisy - tłumaczy Wiesław Dąbrowski, wiceburmistrz Zabłudowa.
Zapewnia, że w zabłudowskich szkołach są wolne miejsca. I tam według niego mogłyby się uczyć dzieci.
Więcej na ten temat przeczytasz w jutrzejszym papierowym wydaniu Kuriera Porannego. ZOBACZ, co jeszcze przygotowaliśmy w piątkowym wydaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?