Ukrywająca się pod pseudonimem adwokatka ma cięte pióro. I to największa zaleta jej thrillerów. Reklamowanie ich jako erotyczne to może lekkie nadużycie, ale propozycje składane przez policjanta, nota bene tytułowego komisarza, zadowolą z pewnością wielbicielki „50 twarzy Greya”, szczególnie że część z nich – nie bez pomocy wyobraźni autorki – wciela w życie. Ciekawym pomysłem na zaplątanie niezbyt wydumanej intrygi są wzajemne powiązania rodzinne pomiędzy stojącymi po jednej stronie barykady adwokatką, prokuratorem i komisarzem a osadzonymi za kratami bandytami.
Uważne oko autorki połączone z niezaprzeczalną inteligencją, na kartach książki oddaje obraz śląskiej metropolii. Przygląda się jej mieszkańcom, zagląda do dzielnic nędzy i apartamentowców. Dostrzega podziały społeczne, dzieci autystyczne i stróżów prawa. Często autentycznie oddanych służbie, a jednocześnie umiejących patrzeć na siebie z ironią. To nie są tępi gliniarze – wręcz przeciwnie – mówią żywym językiem, nie nadużywając przekleństw. Można uwierzyć, że naprawdę stoją po stronie prawa, choć czasem są ponad nim. I ot o w fikcji chodzi.
Kimkolwiek jest Paulina Świst, wsparta dobrą promocją może szybko dołączyć do królowych polskiego kryminału, I to nie dzięki opisom seksu, ale ze względu na sprawne pióro i trzymanie w ryzach objętości swoich literackich fantazji zamkniętych w książkach. 300 stron i basta!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?