Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Park dzikich zwierząt może zająć 50 hektarów

Julita Januszkiewicz
W parku dzikich zwierząt można byłoby leczyć zwierzęta. Ale powodzenie planów zależy od tego czy znajdą się fundusze.
W parku dzikich zwierząt można byłoby leczyć zwierzęta. Ale powodzenie planów zależy od tego czy znajdą się fundusze. Nadleśnictwo Czarna Białostocka
W parku dzikich zwierząt w Czarnej Białostockiej zamieszkałyby jelenie, łosie, dziki czy żubry, a w specjalnych wolierach - ptaki. Park byłby atrakcją turystyczną oraz świetnym miejscem do wypoczynku.
Wygraj TABLET w naszej akcji „Czytam, więc …”
Wygraj TABLET w naszej akcji „Czytam, więc …”

Wygraj TABLET w naszej akcji "Czytam, więc …"

- Ciągle słyszy się o braku rozwoju turystyki w Czarnej Białostockiej, a nic nie robi się w tym kierunku - uważa Jacek Sakowicz z Nadleśnictwa Czarna Białostocka.

Tym bardziej że jak mówi, gmina leży w sercu Puszczy Knyszyńskiej. Przez nią przebiega Szlak Rękodzieła Ludowego pozwalający poznać unikatowe i ginące rzemiosło.

- Ponadto w pobliżu jest trzystutysięczny Białystok, którego mieszkańcy także potrzebują atrakcyjnych rozrywek - dodaje Jacek Sakowicz.

Dlatego wpadł na pomysł utworzenia na terenie Czarnej Białostockiej parku dzikich zwierząt.

- Przecież taki park z powodzeniem funkcjonuje w Białowieży, więc dlaczego nie mógłby powstać u nas - rozważa leśniczy.

Miejsce już jest. To teren o powierzchni 50 hektarów - po byłym przedsiębiorstwie Agroma.

Włącz się do naszej akcji "Czytam, więc ...". Do wygrania TABLET!

Park dzikich zwierząt - pomysł na organizację

Jak wyjaśnia Jacek Sakowicz, należy go ogrodzeniem podzielić na sektory. Zamieszkałyby tam jelenie, łosie, sarny, dziki, żubry, wilki, rysie. Natomiast przy basenach osiedliłyby się ptaki wodne, zaś inne ptaki w specjalnych wolierach.

Park przyciągnąłby turystów. Byłby doskonałym miejscem do rodzinnego wypoczynku. Infrastruktura drogowa pozwala turystom na obejście zagrody wokół.

- W dawnych magazynach można byłoby organizować stałe lub czasowe wystawy na temat łowiectwa, garncarstwa lub leśnictwa - wylicza leśniczy Sakowicz. - Z kolei w jednej z hal można urządzić ujeżdżalnię koni czy strzelnicę sportową - dodaje.

W planach jest także przygotowanie specjalnego ośrodka, w którym byłyby leczone zwierzęta.

Ale powodzenie przedsięwzięcia zależy głównie od tego, czy będą pieniądze.

- Na początek zamierzamy starać się w urzędzie marszałkowskim o milion złotych dotacji na budowę ogrodzeń - mówi Jacek Sakowicz.

Jeśli udałoby się otrzymać dofinansowanie, park mógł rozpocząć działalność nawet za dwa lata.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny