Parada Branickich w Białymstoku. Widowisko historyczne na cześć zwycięskiej bitwy pod Wiedniem z udziałem podlaskich wojsk

Rycerze na koniach. Nad ich ich głowami szumiące orle skrzydła. Na czele husarii Jan III Sobieski, a w paradzie oddziały wojska tatarskiego, polskiej piechoty, dzieci i damy dworu w XVII-wiecznych strojach witających wracających z bitwy zwycięskich husarzy.

Zobacz także:

Te niezwykłe widowisko to element Parady Branickich, jaka po raz trzeci przeszła ulicami Białegostoku. Wydarzenie pod hasłem „Polska Zwycięska – Wiktoria Wiedeńska” zorganizowała Fundacja Obowiązek Polski.

Tak chce upamiętnić udział podlaskich husarzy w Bitwie Wiedeńskiej z 1683 r., uczcić króla Jana III Sobieskiego oraz ród Branickich: Jana Klemensa, hetmana wielkiego koronnego, któremu Białystok zawdzięcza rozkwit, oraz jego syna - Stefana Mikołaja Branickiego, który brał udział w bitwie.

- Wielu z rycerzy poległo pod Wiedniem, ale widzę też dzisiaj wielu tych, z którymi dane nam było wspólnie świętować wielką wiktorię pod Wiedniem i następnie bitwy pod Parkanami - mówił Jan III Sobieski (Marek Paluchiewicz). - To zaszczyt było u waszego boku walczyć za ukochaną ojczyznę, za naszą Rzeczypospolitą. Myślę, że wszyscy powinniśmy w pamięci mieć tych wszystkich bohaterów, którzy na wezwanie stawili się i na polach Wiednia i obronili chrześcijańską Europę przed zalewem wojsk muzułmańskich.

Czytaj też:

To element niedzielnej inscenizacji. Przyglądał się jej tłum białostoczan. W związku z 340. rocznicą wiktorii wiedeńskiej przygotowano dla nich dynamiczny pokaz musztry husarskiej w wykonaniu Podlaskiej Chorągwi Husarskiej oraz pokazy łuczników konnych, szermierzy, dragonów. Chętni sami mogli spróbować się w fechtunku.

Paradę poprzedziła msza święta łacińska w Starej Farze.