Jeszcze w czwartek ognisko koronawirusa w ZOL-u w Szczuczynie liczyło jedynie cztery osoby. To pracownicy zakładu, którzy zostali odizolowani i poddani kwarantannie. Państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Grajewie informował o poddaniu wszystkich pacjentów oraz pracowników testom na obecność koronawirusa.
Dziś już wiemy, że w ZOL-u w Szczuczynie choruje dwudziestu pacjentów oraz sześć osób spośród kadry. Osiemnastu pacjentów jest zdrowych.
W związku z niepokojącą sytuacją w powiecie grajewskim, gdzie występują obecnie dwa ogniska koronawirusa: w szpitalu miejskim w Grajewie oraz ZOL-u w Szczuczynie, zebrał się dziś powiatowy zespół zarządzania kryzysowego.
Jak poinformował nas Tomasz Cebeliński, wicestarosta powiatu grajewskiego, nawiązany został kontakt z wojewodą podlaskim, który na bieżąco monitoruje sytuację i zadeklarował ewentualne wsparcie kadrowe oraz sprzętowe w zakresie ochrony indywidualnej pracowników. Również starostwo wesprze sprzętowo szczuczyński ZOL.
- Pacjenci zakażeni oraz zdrowi są w osobnych salach, nie ma między nimi komunikacji - mówi Tomasz Cebeliński. Zakład jest zamknięty, panuje zakaz odwiedzin.
Ponadto grajewska policja rozpocznie wzmożone kontrole w sklepach pod kątem noszenia maseczek. Pacjenci, którzy przebywają w domach pod nadzorem kwarantannowym są również weryfikowani przez patrole policji.
Tymczasem burmistrz Szczuczyna, w związku z rosnącą ilością zakażeń, zdecydował, że od poniedziałku ograniczona zostanie forma przyjęć petentów w urzędzie miejskim. Ponadto władze Szczuczyna przekazały zakładowi środki ochrony osobistej – maseczki, płyny, rękawiczki i przyłbice.
- Cały czas analizujemy sytuację, aby móc też podjąć decyzję, co zrobić z inauguracją roku szkolnego - mówi Artur Kuczyński, burmistrz Szczuczyna.
Władze gminy rozważają też możliwość zamknięta publicznych placów zabaw, jeśli sytuacja w związku z pandemią w gminie będzie się pogarszała.
Tymczasem pocieszające wieści płyną z grajewskiego szpitala. Choć oddział zakaźny szpitala jest wciąż zamknięty, to trwają prace nad tym, aby z początkiem września przywrócić go do działania. Szpital boryka się z problemami kadrowymi, jednak wielu pracowników przechodzi zakażenie bezobjawowo i już niedługo wrócą do pracy.
Tu oglądasz: Polacy najbardziej poszkodowani przez koronawirusa?