Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oferta nie skusiła zwalnianych

Julita Januszkiewicz
Tylko około 30 zwalnianych pracowników z ZNTK w Łapach przybyło na giełdę pracy z producentem okien z Laskowca koło Zambrowa. – Kilka osób złożyło kwestionariusz, reszta zastanawia się czy podjąć u nas pracę – przyznaje Anna Piekarska, z tej firmy.

W ubiegły poniedziałek w porozumieniu z łapskim urzędem pracy firma z Laskowca koło Zambrowa zorganizowała w ZNTK giełdę pracy. Chce zatrudnić aż 300 osób. Firma ciągle się rozwija. Dlatego poszukuje nowych rąk do pracy. Potrzebni są pracownicy produkcyjni.

Praca dla 200, ale...

– Moglibyśmy od zaraz przyjąć dwieście osób – mówi Piekarska. – Dlatego dla pracowników z ZNTK nasza propozycja powinna być kusząca- uważa. Tym bardziej, że w łapskiej firmie w ramach zwolnień grupowych wypowiedzenia otrzymało już 270 osób. Sytuacja ZNTK jest tragiczna, bo PKP Cargo zapowiedziało, że nie zleci na zewnątrz napraw wagonów.

Pracownicy hucznie bronili swoich miejsc pracy. Protestowali przed Kancelarią Premiera w Warszawie. Niestety, nic to nie dało. Mówi się, że łącznie pracę straci 400 osób. Gdy jednak w Łapach pojawił się ktoś gotów dać im pracę, na spotkanie z nim przyszła zaledwie garstka osób.

– No cóż, wśród zwalnianych pracowników łapskiej firmy nie było zbyt dużego zainteresowania. Przyszło około 30 osób. Mogło być znacznie więcej. Może jeszcze nie odczuwają sytuacji, w której się znaleźli. Nie zdają sobie sprawy z groźby bezrobocia – ocenia Anna Piekarska z firmy „Dobroplast”.

Wiadomo, że zaledwie kilku ze zwalnianych jest zainteresowanych pracą u producenta okien. Reszta jeszcze się zastanawia.

Krystyna Tomczak, szefowa łapskiej filii Powiatowego Urzędu Pracy w Białymstoku, również spodziewała się większej frekwencji.

Bo płace za niskie

– Podejrzewam, że zwalniani pracownicy ZNTK znają propozycję pracy firmy „Dobroplast” – wyjaśnia Tomczak. – Łapski urząd pracy tylko poinformował, że „Dobroplast” szuka pracowników. Ofertę zgłosił pracodawca spoza terenu działania naszego urzędu. Dlatego nie uczestniczymy w kierowaniu do pracy w tej firmie naszych bezrobotnych. Podejmowanie zatrudnienia w Laskowcu jest sprawą indywidualną zainteresowanych osób – dodaje dyrektor Tomczak.

Z Łap do Laskowca jest około 40 km. Ale firma zapewnia codziennie dojazd do pracy: – Transport będzie dofinansowany przez nas – dodaje Anna Piekarska.

Pensje nie są zbyt wygórowane, ale pracownicy dostają też premie. Firma oferuje także bezpłatne przeszkolenie. To jednak też nie skusiło przyszłych bezrobotnych z Łap. Dlaczego pracownicy ZNTK podchodzą do oferty tak sceptycznie?

– „Dobroplast” proponuje nam głodowe pensje. Za godzinę płaci tylko 5,50 zł. Do tego trzeba doliczyć 200 zł na dojazd. Praca w tej firmie też jest ciężka, po czternaście godzin dziennie. Po miesiącu dostalibyśmy na rękę zaledwie 650 zł. A przecież trzeba za coś żyć - mówi Andrzej Płoński, zwalniany pracownik ZNTK.

Większość z pracowników ma ponad 50 lat i doskonale zdaje sobie sprawę, że w tym wieku trudno im będzie znaleźć pracę. Najwyraźniej ludzie mają ciagle nadzieję, że ZNTK wreszcie stanie na nogach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny