Tak ocenił Robert Kupczyk, biegły księgowy z Krakowa, który zeznawał w procesie toczącym się w sprawie budowy oczyszczalni w Hryniewiczach. Powstała ona ponad sześć lat temu. Zapłacono za nią. Ale nie działa do dziś. Zdaniem prokuratury spowodowało to szkodę w majątku gminy.
Dlatego oskarżyła cztery osoby z białostockiego magistratu o to, że swoim postępowaniem spowodowali kilkumilionowa stratę w budżecie Białegostoku. Na ławie oskarżonych zasiedli byli wiceprezydenci Białegostoku: Marek Kozłowski i Krzysztof Sawicki oraz dwaj urzędnicy z magistratu: Janusz Ostrowski i Bożena Zawadzka.
Kilka lat temu odebrali od wykonawcy niedziałającą oczyszczalnię odcieków w Hryniewiczach. Obiekt wybudowało przedsiębiorstwo Arka Konsorcjum SA z Poznania.
Zakład nie został uruchomiony do dziś. Władze miasta za niego zapłaciły, ale nie ściągnęły kar finansowych za niewywiązanie się z umowy.
Jako świadek zeznawał też Bogusław Dębski, były zastępca prezydenta miasta, a obecnie wicemarszałek województwa. Pytany czy ktoś w zarządzie miasta mówił o naliczeniu wykonawcy oczyszczalni kar umownych stwierdził, że minęło już parę lat i szczegółów nie pamięta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?