MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ocalało, bo dobre

Barbara Likowska-Matys [email protected]
To doskonała wiadomość. Nasze przedszkole zostaje - cieszyli się wczoraj rodzice na wieść, że Przedszkole Samorządowe nr 27 nie zostanie zamknięte. Tę radosną wiadomość przekazywali od razu innym rodzicom, którzy przychodzili odebrać swoje pociechy.

Gmina chciała zamknąć przedszkole przy al. Piłsudskiego 8a, z powodu "utrzymującej się na niskim poziomie od kilku lat liczby dzieci". Kolejnym argumentem było, że w placówce tylko 30 proc. pochodzi ze Śródmieścia, reszta dojeżdża z innych dzielnic. Zdaniem magistratu, to dyskwalifikowało PS nr 27. Rodzice powinni zapisać dzieci do przedszkoli w miejscu zamieszkania.
Władze miasta przygotowały już projekt uchwały zamykającej przedszkole, ale Podlaskie Kuratorium Oświaty nie zgodziło się na likwidację. A bez jego pozytywnej opinii - z uchwały nici. Magistrat złożył więc zażalenie na decyzję kuratora aż do ministerstwa edukacji. Tymczasem MENiS przyznał rację właśnie kuratorium.

Żal zamykać

Taniej za dwoje

Na sesję Rady Miejskiej trafi inny projekt uchwały, również dotyczący przedszkoli. Otóż, rodzice za pobyt jednego dziecka w przedszkolu będą płacili co miesiąc w ramach tzw. opłaty stałej - 14 proc. aktualnie obowiązującego minimalnego wynagrodzenia, czyli 110 zł, a za drugie i kolejne zapłacą mniej o 15 zł, bo oplata wyniesie 12 proc.

- Uznaliśmy argumenty gminy za nietrafne. Placówka cieszy się doskonałą opinią, ma bardzo dobrą kadrę pedagogiczną, rodzice są zadowoleni z jej usług. Minister uznał, że żal byłoby zamykać tak dobre przedszkole. Poza tym liczba dzieci nie maleje, lecz utrzymuje się na stałym poziomie od kilku lat - powiedziała Małgorzata Szelewicka, rzecznik MENiS.
Zdaniem ministerstwa, likwidacja przedszkoli to zawsze ostateczność.
- Bardzo szybko można zamknąć jakąś placówkę, wtedy dorobek kadry pedagogicznej idzie na marne. A bardzo trudno potem odbudować - dodała Szelewicka. - Gmina, nawet jeśli liczba dzieci maleje i jakiejś pomieszczenia są niewykorzystane, powinna najpierw szukać innych rozwiązań. Może prowadzić w tych salach zajęcia dodatkowe, czy wyrównawcze.

Kamień z serca

W przedszkolu panowała wczoraj radość. - To sukces. Mój i przede wszystkim rodziców, którzy walczyli o nasze przedszkole. Kamień spadł mi z serca - powiedział Halina Załęska, dyrektor PS nr 27.
Miasto nie może teraz, przy braku zgody MENiS, zamknąć przedszkola. I nie ma już gdzie się odwołać. - Projekt likwidacji nie trafi więc na sesję - stwierdził Jan Szczęsny, zastępca naczelnika wydziału edukacji Urzędu Miejskiego.
To już czwarta, nieudana, próba likwidacji placówki.
- Może ostatnia? - ma nadzieję dyrektor Załęska.
- Niech gmina w końcu da nam spokój. Co roku boimy się i walczymy o przedszkole. Już dosyć - mówią rodzice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny