Obywatelskie ujęcie pijanego kierowcy w Wasilkowie. Świadkowie zabrali mu kluczyki. Policja zatrzymała w krzakach

Pijany kierowca w Wasilkowie uszkodził auto i próbował uciekać pieszo

Policjanci dostali zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy w Wasilkowie. Zgłaszający przekazał, że zauważył skodę, którego kierowca jechał całą szerokością jezdni i kieruje się do pobliskiej miejscowości.

Czytaj też:

- Tam natychmiast pojechali policjanci z białostockiej patrolówki. Z relacji obecnych na miejscu świadków wynikało, że kierowca jechał od lewej do prawej krawędzi jezdni. W pewnym momencie uderzył w krawężnik i uszkodził koło. Mężczyzna nie mógł kontynuować dalszej jazdy i wysiadł z samochodu - relacjonuje sierż. sztab. Malwina Trochimczuk z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.

Świadkowie widząc całą sytuację, zatrzymali kierowcę i zabrali mu kluczyki. Wyczuli także od niego alkohol. Niestety wyrwał się im i uciekł.

Zatrzymany to 32-letni Gruzin. Nie chciał dmuchać w alkomat

Policjanci zaczęli szukać opisywanego mężczyznę. Chwilę później, kilkaset metrów dalej, zauważyli go schowanego w zaroślach. Okazał się nim 32-letni obywatel Gruzji.

- W czasie rozmowy policjanci także wyczuli od niego alkohol. Mężczyzna odmówił badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, dlatego została pobrana mu krew do badań. 32-latek trafił do policyjnego aresztu, a jego pojazd na policyjny parking - informuje sierż. sztab. Malwina Trochimczuk.

Zobacz także:

Wyniki badań zdecydują o kwalifikacji zdarzenia. Jeśli okaże się, że kierowca miał w organizmie więcej niż 0,5 promila, odpowie za przestępstwo kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi za to kara do 3 lat pozbawienia wolności.