Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe prawo pożyczkowe przyniesie korzyść klientom. Rozmowa z prof. Robertem Ciborowskim, ekonomistą i prorektorem Uniwersytetu w Białymstoku

Julia Szypulska
prof. Robert Ciborowski, ekonomista i prorektor Uniwersytetu w Białymstoku
prof. Robert Ciborowski, ekonomista i prorektor Uniwersytetu w Białymstoku
Już w marcu wejdą w życie nowe przepisy, dotyczące udzielania pożyczek. Obowiązywać będą zarówno banki, jak też wszystkie firmy pożyczkowe, udzielające na przykład tzw. chwilówek.

Ustawa wprowadza dwie istotne zmiany. Jedna to wyższe wymagania wobec parabanków, a druga to limity opłat. Te pierwsze będą np. musiały zwiększyć kapitał, co ma poprawić ocenę ich wiarygodności. W wielu przypadkach było tak, że te pożyczki-chwilówki funkcjonowały trochę poza rynkiem, poza głównym nurtem. Konieczna jest więc większa transparentność, większa możliwość kontrolowania, co w tych firmach się dzieje.

Teoretycznie mamy teraz najlepszy czas na branie pożyczek. Stopy procentowe są rekordowo niskie. Jednak w praktyce wcale nie jest tak tanio.

Oczywiście, że nie. Są jeszcze inne opłaty, które ponosimy z tytułu wzięcia pożyczki. Jest jeszcze kwestia prowizji, ubezpieczenia czy też opłaty za udzielenie pożyczki. To są koszty, które czasem nawet przekraczają wartość odsetek. Szczególnie widać to przy kredytach na małe kwoty, bo przy niskich stopach procentowych firma nie zarobi tyle, ile by chciała. Przy dużej kwocie jest inaczej, bo skumulowana wartość odsetek jest znacząca. Dostajemy więc coś dodatkowego do zapłacenia przy kredycie, który i tak jest dla nas obciążeniem. Bank „zapomina” przy tym, że dla nas to też jest dodatkowy koszt i pożyczka już przestaje być tak atrakcyjna.

Ograniczeniu będzie więc podlegać nie tylko wysokość oprocentowania, jak jest obecnie, ale również kosztów pożyczki. Ustawa wprowadzi górną granicę ceny kredytu. Z punktu widzenia klientów wydają się to  dobre zmiany. A jak Pan je ocenia?

Generalnie uważam, że w kwestiach finansowych ludzie sami powinni odpowiadać za to, co robią. W rzeczywistości jednak sporo osób nie jest zorientowanych, jakie obciążenia na siebie bierze, jakie warunki musi spełniać. Dzisiaj ta grupa jest dosyć duża. Myślę, że wprowadzenie tych dwóch rozwiązań to dobre posunięcie. Dobre są większe wymagania wobec firm pożyczkowych, bo czasem są to takie firmy, które nie spełniają nawet warunków kapitałowych. Jeśli natomiast patrzymy na koszty, to ten ruch jest jeszcze lepszy. Oprocentowanie mikropożyczek, w przypadku których ludzie potrzebują pieniędzy dosłownie na moment, i tak jest ciągle za wysokie. Oczywiście wiemy, że ryzyko związane z tym, że te pożyczki nie zostaną zwrócone, jest duże. A skoro jest duże, to firmy powinny brać większe odsetki. Mimo to, jeśli popatrzymy na skalę kosztów, które ponosi klient, to ona zdecydowanie przekracza stopień ryzyka. Dlatego oba ruchy są w dobrą stronę.

Korzyści dla klientów nie muszą oznaczać i zwykle nie oznaczają tego samego dla instytucji finansowych. Już teraz pojawiają się głosy, że w wyniku wprowadzenia limitów opłat część pożyczkodawców może zniknąć z rynku. Albo zaczną się próby omijania przepisów.

Może tak być. Bo każda regulacja to obciążenie dla firmy, której dotyczy. Ale dowiemy się o tym, kiedy będą znane szczegóły. Bo w tej chwili nie wiemy dokładnie, jakie są progi. Jeśli będą wygórowane, to może się okazać, że niektóre firmy zaprzestaną udzielania pożyczek. Trzeba do tej materii podejść bardzo delikatnie. Bo z jednej strony ustawa powinna trochę konsumentów chronić, ale z drugiej strony - nie ograniczać prowadzenia działalności przez firmy udzielające pożyczek. One też są pracodawcami. Gdzieś musi być złoty środek. Być może należałoby przy wprowadzaniu tych przepisów porozmawiać z przedstawicielami tych instytucji. Chodzi o to, żeby nie wylać dziecka z kąpielą. Regulacja to jest zawsze koszt. Ona nie bierze pod uwagę tego, że jedna firma może być w takiej sytuacji, druga w innej. Ona je stawia na jednym poziomie. Tymczasem jedni łatwiej przełkną regulację, inni trudniej, a jeszcze inni nie dadzą sobie z nią rady. Regulacja powinna wyważyć interesy obu stron. Dobrze, by firmy pożyczkowe jednak działały, ponieważ są niezbędne dla wielu ludzi, którzy np. szybko potrzebują pożyczyć małą kwotę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny