Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Normalny Białystok. Dziś staną w obronie sądu

Marta Gawina
Wieczorem przed sądem okręgowym ma zapłonąć łańcuch świateł.
Wieczorem przed sądem okręgowym ma zapłonąć łańcuch świateł. H.Zgiet
Godz. 21, Białystok, sąd okręgowy. Przed jego gmachem zapłoną lampki. Na znak protestu

Nie będzie to zorganizowana pikieta ani manifestacjaja. Lampki zostaną zapalone w ciszy, bez transparentów i haseł.

– Zmiany proponowane przez PiS to upolitycznienie sądów. Sądy powinny być wolne od polityki – mówi Anna Mierzyńska z Normalnego Białegostoku, który organizuje dzisiejsze spotkanie przed sądem okręgowym przy ul. Skłodowskiej-Curie w Białymstoku. Łańcuch światła ma tu zapłonąć o godz. 21. – Trzeba przyjść, nie ma innego wyjścia. Milczenie jest akceptacją tego, co się dzieje, a dzieje się źle. Zaanektowano media, Trybunał Konstytucyjny. Teraz jest zamach na sądy – wylicza Dariusz Szada-Borzyszkowski z Normalnego Białegostoku.

Niewykluczone, że przed sądem pojawią się też działacze partii opozycyjnych, które od kilku dni protestują przeciwko zmianom. Dziś kolejne posiedzenie Sejmu, na którym ma być procedowana ustawa o Sądzie Najwyższym. Co się może wydarzyć? – Wszystko. Musimy wywrzeć maksymalną presję na rządzących – podkreśla poseł Nowoczesnej Krzysztof Truskolaski. Dodaje, że spontaniczne akcje przed sądami, także w Białymstoku, są bardzo ważne. – Trzeba pokazać PiS-owi, że zwykli ludzie też się sprzeciwiają – podkreśla poseł.

W podobnym tonie wypowiada się poseł PO Robert Tyszkiewicz. – To, co robi PiS, to nie jest uderzenie w elity, tylko we wszystkich obywateli. Każdemu zabiera się cząstkę wolności. A przecież każdy z nas powinien mieć prawo do bezstronnego sądu – mówi poseł Robert Tyszkiewicz. – Cieszę się, że akcje w obronie sądów organizowane są także m.in. w Białymstoku. To bardzo ważne – dodaje.
– To żenujące. Ten obecny system sądowy funkcjonuje od czasów PRL-u. Każdy kto miał do czynienia z sądem, wie jak on działa. Ile ludzi zostało zniszczonych, ile firm. Ten system musi się zmienić. My to obiecaliśmy w kampanii wyborczej – mówi Bernadeta Krynicka, posłanka PiS.

Przy okazji sądowych protestów znów pojawia się sprawa ściślejszej współpracy opozycji. I Robert Tyszkiewicz, i Krzysztof Truskolaski zapewniają, że są gotowi do rozmów. Także o wspólnych listach wyborczych.

Fakty

Co PiS chce zmienić w sądach:

Przegłosowane zostały już nowelizacja ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz nowelizacja ustawy o ustroju sądów powszechnych. Nie ma jeszcze podpisu prezydenta.
Projekt o KRS przewiduje m.in., że zostaną wygaszone kadencje 15 członków Rady, którzy nie są sędziami. Dodatkowo nie wybierałyby ich środowiska sędziowskie – tak jak jest teraz – tylko Sejm. Zmiany przewidują też zwiększenie wpływu ministra sprawiedliwości na obsadę stanowisk sędziowskich oraz losowe przydzielanie spraw sędziom. W praktyce rządzący będą mogli wymienić wszystkich prezesów i wiceprezesów sądów.

Kolejny projekt poselski dotyczy Sądu Najwyższego. Dziś ma się nim zająć Sejm:

Najwięcej kontrowersji budzi art. 87. Znajduje się w nim zapis o wygaszaniu kadencji sędziów SN (którzy zostali powołani na „dotychczasowych przepisach”) i automatyczne przeniesienie ich w stan spoczynku. Minister sprawiedliwości będzie miał pełną autonomię w wyborze I prezesa SN. Zastąpi on tymczasowo tego prezesa, który odejdzie w stan spoczynku. Później „stałego prezesa” powoła prezydent spośród trzech (obecnie dwóch) kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne Sądu Najwyższego.

To co robi PiS to nie jest uderzenie w elity, tylko we wszystkich obywateli

Zmiany w sądach pod osłoną lata

Czy protesty w obronie sądu przyniosą zamierzony skutek?

Dr Maciej Białous, politolog z UwB: Sądzę, że raczej nie zatrzymają procedowania ustaw o sądach albo te ustawy zostaną w jakiś sposób zmienione. Po pierwsze mamy wakacje. Zaangażowanie ludzi nie będzie aż tak wielkie jak mogłoby być o innej porze roku. Poza tym ludzie są już trochę zmęczeni protestowaniem. Te ustawicznie się powtarzają, a rezultatów nie ma. Tu wyjątkiem był tylko czarny protest.

Czy ludzie wiedzą co w praktyce może się zmienić w sądach, czy raczej ich to nie interesuje?

Trudno powiedzieć. Mamy do czynienia z wojną informacyjną. Media sprzyjające rządowi chcą przedstawić te zmiany jako czyszczenie systemu, rozbijanie układów,patologii. Nie zwracają uwagi na to, że jest to zmiana samego systemu. Inaczej rozkładają akcenty media „opozycyjne”. Ludzie, którzy nie mają prawniczego wykształcenia czerpią wiedzę z mediów.

Pada argument, że to PiS wygrało wybory i może wprowadzać ustawy jakie chce

Legalnie wybrana większość ma mandat do uchwalania prawa. Ale tutaj mamy do czynienia z zasadniczą zmianą ustrojową. Wypadałoby przeprowadzić przynajmniej konsultacje społeczne, debaty. Wprowadzanie zmian trybem przyśpieszonym w wakacje sprawia wrażenie, że ktoś chce to zrobić po kryjomu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny