Remont białostockiego dworca PKP trwa już kilkanaście lat. Przez ostatnie dwa lata, z braku funduszy wszystkie prace budowlane były wstrzymane. W tym roku kolej zaplanowała wydać na remont 3 miliony. Prace rozpoczęto, choć do końca nie wiadomo, czy te pieniądze zostaną przekazane do Białegostoku.
Na dokończenie remontu dworca potrzeba kilkunastu - może dwudziestu milionów złotych. Pieniędzy tych nie ma kolej, nie ma ich także miasto. Poszukiwanie inwestora trwa...
Białostoccy samorządowcy byli w Berlinie w piątek. Szefowie berlińskiej firmy zobowiązali się, że to końca tego tygodnia prześlą swoją koncepcję zabudowy terenu. A władzom Białegostoku zależy przede wszystkim, żeby wokół białostockich dworców zmodernizować infrastrukturę i nadać jej interesujący wygląd.
- Nie liczymy na zyski - mówi Bogusław Dębski, wiceprezydent Białegostoku. Miasto ma w tym miejscu cztery hektary gruntów, dziesięć pozostałych należy do PKP, która przede wszystkim chce zakończyć modernizację dworca i usprawnić ruch pasażerski.Berlińska firma, jeśli zdecyduje się na inwestycję, sama będzie musiała zebrać pieniądze potrzebne na budowę. Miasto chce przeznaczyć tylko teren, podobnie kolej. Kiedy centrum dworcowe będzie zasługiwać na tak szumną nazwę jeszcze nie wiadomo. - Przed nami jeszcze długa droga, na razie jesteśmy w powijakach - komentuje Dębski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?