Wysuwanie wniosku, że wypowiedziane przez oskarżoną zdanie "Masz stanąć na rzęsach i to zrobić" jest nakłanianiem do przestępstwa jest nadinterpretacją - stwierdziła sędzia Marzanna Chojnowska z Sądu Okręgowego w Białymstoku.
We wtorek prawomocnie uniewinniła właścicielkę białostockiej kliniki Urszulę Ł., która została oskarżona o podżeganie do sfałszowania dokumentacji. Niefortunna rozmowa z podwładną Pauliną K., odbyła się, gdy oskarżona przebywała poza granicami kraju. W tym czasie kończył się termin składania wniosków do sanepidu o wydanie zezwolenia na wykonywanie działalności medycznej. Działając pod presją czasu Paulina K. podrobiła podpis szefowej, zeskanowała pieczątkę i podpis innego pracownika, a także wymaganą instrukcję. Pisma trafiły do sanepidu, a sprawą fałszowania dokumentów zajął się prokurator. Paulina K. przyznała się do wszystkiego, wyjaśniła i poddała się karze. Urszula Ł. natomiast została uniewinniona.
Z takim rozstrzygnięciem nie zgodził się prokurator. Przekonały go zeznania Pauliny K., która utrzymywała, że to Urszula Ł. nakłaniała ją do podrobienia dokumentów. Sąd jednak nie podzielił tej argumentacji i utrzymał wyrok uniewinniający.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?