Firma obiecywała pani Danucie udzielenie kredytu pod warunkiem wpłaty wysokiej zaliczki. Kobieta wpłaciła kilkaset złotych zaliczki, ale pożyczki nie zobaczyła na oczy. Dziś swoje straty ocenia na pięć tysięcy złotych.
- Fundusz nabierał panią Supeł kilkakrotnie, działając pod innymi szyldami - mówi Jarosław Brzozowski.
Pożyczka, której nie ma
O Danucie Supeł i kilkudziesięciu osobach, poszkodowanych przez dwie firmy argentyńskie - Fundusz Rozwoju Budownictwa i Grupę Kapitałowo - Budowlaną Eurogroup pisaliśmy już w ubiegłym roku. Schemat działania firm zawsze był identyczny. Klienci starali się o kredyt, firma w ciągu 48 godzin obiecywała pieniądze na koncie, ale najpierw trzeba było wpłacić kaucję. Wysokość kaucji zależała od wysokości pożyczki.
- Takich firm mamy w Białymstoku co najmniej kilka - przyznaje Jarosław Brzozowski.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów opublikował niedawno raport na temat funkcjonowania systemu argentyńskiego w Polsce. Raport ujawnił nazwy 45 firm, które naciągały ludzi na wiele tysięcy złotych. Wśród wymienionych znalazły się firmy, opisywane w naszych publikacjach.
- Martwi mnie, że prokuratura najczęściej umarza postępowania, wszczynane na wniosek oszukanych klientów. Być może prokuratorzy uważają, że ludzie dali się wprowadzić w błąd, podpisując umowy o kredyt - uważa Jarosław Brzozowski.
Firmy argentyńskie działają najczęściej bez zezwoleń, często zmieniają siedziby, właściciele likwidują je po tygodniu, dwóch. Najczęściej mamią potencjalnych klientów hasłami typu: "minimum formalności", "sam ustalasz spłaty", " najniższe oprocentowanie na rynku" czy "szybka realizacja umowy". Zaniepokojony brakiem pożyczki Stefan G., jeden z klientów Funduszu Rozwoju Budownictwa przez dłuższy czas nie mógł dodzwonić się do lubelskiej siedziby firmy.
- Albo nikt nie podnosił słuchawki, albo telefon był wiecznie zajęty - mówi Stefan G., który starał się o pięć tysięcy złotych pożyczki na zakup nieruchomości.
Firmy nabierają głównie starszych ludzi, którzy szukają szybkiej pożyczki. Danuta Supeł ma kilkaset złotych renty. Chciała wziąć kredyt na remont domu. Teraz jest w szpitalu. Z pozwem wystąpi najprawdopodobniej jej córka.
- Dogadaliśmy się z rzecznikiem. Jesteśmy na dobrej drodze, pozew trafi wkrótce do sądu - zapowiada Małgorzata Glejch.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?