Na ogół jednak on oraz kolejni mończanie Mariusz K., Stanisław Z., Maciej Dariusz R. i Robert D. zaopatrywali się w "prochy" np. w Łomży. Sprzedawali je natomiast w Grajewie, głównie za pośrednictwem Jacka Krzysztofa K.
Prokuratura Okręgowa w Łomży zakończyła śledztwo w sprawie grupy handlarzy i skierowała do sądu akt oskarżenia. Marcin K. za przemyt oraz Jacek Krzysztof K. za udostępnianie narkotyków osobom niepełnoletnim, mogą spędzić w więzieniu nawet 15 lat (a nie mniej niż trzy), ponieważ prawo traktuje zarzucane im czyny jako zbrodnię. Pozostałym grożą kary do 8 lat.
W maju ubiegłego roku policjanci z Grajewa wkroczyli do mieszkania Jacka Krzysztofa K. Poza narkotykami znaleźli tam także nielegalnie posiadaną broń. Rozpoczęte w ten sposób śledztwo doprowadziło do ustalenia, że narkotykowy proceder odbywał się na naprawdę dużą skalę od jesieni 2003 roku do maja 2005. Podczas jednej tylko transakcji Mariusz K. sprzedał Dariuszowi D. (został już wcześniej skazany na 3,5 roku więzienia) ponad 2 kilogramy marihuany licząc po 14 - 16 złotych za gram. Mniejsze porcje, "kulki" lub "giety", trafiające do odbiorców kosztowały po 5 - 10 złotych. W obrocie była także amfetamina, haszysz, kokaina, tabletki exstasy.
Prokuratura dotarła do kilkudziesięciu osób, które zaopatrywały się w narkotyki u Jacka Krzysztofa K. Byli wśród nich nieletni.
Wszyscy oskarżeni mieli już wcześniej problemy z wymiarem sprawiedliwości. Dwaj z nich także za handel "prochami".
Jeden z tropów sprawy prowadził na Białoruś. Klientem grupy okazał się obywatel tego kraju. Polski prokurator odwiedził go w więzieniu w Grodnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
