Zamiast aktu oskarżenia do sądu trafił wniosek prokuratora o umorzenie postępowania wobec 26-letniego Krzysztofa L. A to dlatego, że jeszcze w czasie śledztwa mężczyznę zbadali biegli psychiatrzy i orzekli, że był on niepoczytalny.
Jednak zdaniem śledczych, Krzysztof L. usiłował napaść z nożem na innego mężczyznę. To wydarzyło się 12 listopada ubiegłego roku w Białymstoku na ulicy Malmeda. Śledczy ustalili, że podejrzany 26-latek zażądał od pokrzywdzonego dziesięciu złotych.
Gdy ten odmówił, Krzysztof L. wyciągnął nóż i dźgnął nim mężczyznę w udo. Tuż przed godziną 1 na miejsce przyjechał patrol policji, a świadkowie napaści wskazali mundurowym sprawcę - Krzysztofa L.
Bandyta trafi do zakładu psychiatrycznego
W śledztwie 26-latek usłyszał też zarzut znieważenia wulgarnymi słowami interweniujących tej nocy funkcjonariuszy policji.
Podejrzany nie przyznał się do winy. Razem z wnioskiem o umorzenie postępowania, prokuratura wniosła też o umieszczenie Krzysztofa L. w zakładzie psychiatrycznym.
Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia kodeks karny przewiduje karę nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Jednak Krzysztof L. nie poniesie kary. Zgodnie z polskim prawem karnym, nie popełnia przestępstwa ten, kto z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych, nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?