Usypiali czujność pokrzywdzonych pytając, czy mają papierosy. Później przechodzili do okładania pięściami, duszenia. Obezwładnionym zabierali portfele i telefony komórkowe. Według ustaleń prokuratury w ciągu godziny dokonali dwóch napadów. Wkrótce staną przed sądem.
- Grozi im kara od 2 do 12 lat więzienia - poinformował Wojciech Zalesko, szef prokuratury Rejonowej Białystok-Północ, która wystosowała w tej sprawie akt oskarżenia.
Zarzuty dotyczą wydarzeń z końca lipca tego roku. Pokrzywdzeni Dawid i Mateusz stali przy boisku szkoły podstawowej przy ul. Mieszka I w Białymstoku. W pewnym momencie podeszło do nich dwóch mężczyzn, którzy rzucili się na nich z pięściami. Mateuszowi udało się uciec. Jego kolega został powalony na ziemię i okradziony z cennych przedmiotów. Ojciec pobitego chłopaka o zajściu powiadomił policję. Wówczas okazało się, że pół godziny wcześniej ci sami mężczyźni dokonali rozboju na ul. Brzostowskiego. Oskarżeni nie przyznają się do winy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?