W czwartek seniorzy wspólnie z ośrodkiem kultury uroczyście zainaugurowali pierwsze spotkanie w ramach uniwersytetu.
Gminny Uniwersytet III Wieku to pomysł Jadwigi Borsuk z Korycina. Ma on stworzyć seniorom przede wszystkim możliwość rozwijania swoich zainteresowań, ale nie tylko.
- Chcemy pomóc starszym ludziom realizować ich marzenia i pomysły - przekonuje Jadwiga Borsuk. - Ten uniwersytet ma być impulsem do działania. Nie chcemy nic narzucać, to sami seniorzy decydowaliby o tym, czym mieliby się tam zajmować.
Michał Drewnowski, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury Sportu i Turystyki w Korycinie zaznacza, że do tej pory seniorzy nie mieli zbyt dużego wyboru zajęć.
- Nasze propozycje dla seniorów są skromne. Organizowaliśmy zawsze dzień babci i dziadka, bale w karnawale, mamy chór seniora. Trzeba przyznać, że to nie była wystarczająca oferta - mówi Drewnowski.
Prosty menuet
W czwartek seniorzy spotkali się na "obiedzie u Stasia". Było to nawiązanie do czwartkowych obiadów wydawanych przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. W Korycinie wszystko było zgodnie z tradycją. Była królewska para, był obiad, długie rozmowy przy stole oraz... barokowe tańce. - Tańczyliśmy menueta. To typowy taniec integracyjny. Ma łatwe kroki i prostą melodię - zapewnia Karolina Trzcianowska z GOKSiT.
Inna była jednak królewska para. Zamiast Stanisława Augusta pojawił się Zygmunt III Waza.
- Zygmunt III Waza ufundował kościół w Korycinie. A ponieważ chcieliśmy nawiązać do historii regionu, wybraliśmy właśnie tego króla - tłumaczy Jadwiga Borsuk. - Wiadomo, że każda historia jest ciekawsza wtedy, gdy ma jakiś związek z miejscem, w którym mieszkamy.
Wybiorą seniorzy
Organizatorzy czwartkowego obiadu mają nadzieję, że takie spotkania seniorów w ramach Uniwersytetu III Wieku można byłoby organizować cyklicznie raz w miesiącu. A już teraz chcą wyłonić z grupy kilku liderów.
- Każdy ma swoje zainteresowania i potrzeby. Dlatego trzeba będzie podzielić uniwersytet na sekcje, na przykład historyczno-turystyczną czy artystyczno-zdrowotną - wylicza pani Jadwiga.
To w jakim kierunku pójdzie Gminny Uniwersytet zależy tylko i wyłącznie od samych seniorów. To oni mają bowiem określić swoje potrzeby.
- Moglibyśmy zapraszać profesorów Uniwersytetu w Białymstoku na wykłady. Moglibyśmy zorganizować seniorom lekcje pływania, zajęcia kulinarne. Jesteśmy otwarci na pomysły i postaramy się w miarę naszych możliwości je realizować - zapewnia Michał Drewnowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?