Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Budzisko. Na Ogrodniki. Tak, ale przez pozostałe drogi na Litwę tylko przemytnicy jadą bez problemu.

(yes) Gazeta Współczesna
Już nie ma problemów, żeby na Litwę najkrótszą trasą pojechać z Puńska, Rutki-Tartak czy Sejn. Myślę, że Bolcie i Wiłkupie też wkrótce będą przejezdne -  mówi Witold Liszkowski, wójt Puńska.
Już nie ma problemów, żeby na Litwę najkrótszą trasą pojechać z Puńska, Rutki-Tartak czy Sejn. Myślę, że Bolcie i Wiłkupie też wkrótce będą przejezdne - mówi Witold Liszkowski, wójt Puńska.
Teoretycznie od przeszło roku istnieje ponad dziesięć dróg prowadzących na Litwę i z powrotem. Większość kierowców ciągle woli jednak nie ryzykować wypraw trasami, na których łatwo połamać resory. Najgorzej jest w gminie Wiżajny.

– W ostatnią niedzielę wybrałem się do Wisztyńca – opowiada nasz Czytelnik. – Wydawało się, że najprostsza trasa prowadzi przez Bolcie, gdzie jeszcze przed naszym przystąpieniem do układu z Schengen, planowano otworzyć przejście graniczne. Zjeżdżam z szosy, kilkadziesiąt metrów i tablica, że tu zaczyna się Litwa. A tam koleiny, po których trzeba byłoby przebijać się czołgiem – narzeka.

Przyznaje jednak, że bez problemu pojechał przez pobliską Grzybinę. Wprawdzie po polskiej stronie droga kręta i wyjątkowo wąska, ale wyasfaltowana. Za graniczną tablicą znacznie szerzej, chociaż jest kawałek żwirówki.

Odbudować polskie drogi

– Przez Sudawskie też można bez problemu wybrać się na Litwę – twierdzi Józef Laskowski, wójt Wiżajn. – Niestety, przez Bolcie i Wiłkupie lepiej nie próbować. Po naszej stronie wszystko zrobione, ale tam zapomnieli o terminach. Tylko przemytnicy jakoś potrafią podróżować po litewskich wybojach.

Projekt odbudowy dawnych dróg łączących Polskę z Litwą powstał w 2005 roku. Z naszej strony uczestniczyły w nim samorządy Wiżajn, Puńska, Rutki Tartak i gminy Sejny. Większość pieniędzy miała pochodzić ze środków unijnych.

Kurs euro - jak szlaban

Później jednak pojawiły się problemy finansowe, bo zmienił się kurs euro.

– My, chociaż musieliśmy wydać więcej z budżetu gminy, dotrzymaliśmy terminów – mówi wójt Józef Laskowski. – Litwini trochę za późno wzięli się do roboty.

Nieoficjalnym koordynatorem międzygminnego projektu był Witold Liszkowski, wójt Puńska. – Zdarzyły się opóźnienia po tamtej stronie. Ale już nie ma problemów, żeby na Litwę najkrótszą trasą pojechać z Puńska, Rutki-Tartak czy Sejn. Myślę, że Bolcie i Wiłkupie też wkrótce będą przejezdne – zapewnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny