Na miejsce wypadku przyjechały dwa radiowozy.
(fot. fot. Andrzej Kozioł)
Było około 12, kiedy 24 latek jechał yamahą ulicą Baranowicką. Na skrzyżowaniu z Ciołkowskiego chciał skręcić w prawo. Ale jechał prosto na śmieciarkę. Uderzył w prawy bok samochodu.
W motorze odpadła owiewka, na śmieciarce pawie nie było widać śladu po zderzeniu.
Mężczyzna z ogólnymi potłuczeniami trafił do szpitala. Był trzeźwy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?