Najwyższy rosyjski dowódca wojskowy został wywieziony ze strefy wojny z ranami odłamkami po tym, jak wysłał go na Ukrainę Putin - twierdzi były rosyjski minister spraw wewnętrznych.
Walerij Gierasimow, szef sztabu armii rosyjskiej, został ranny w Izjum w obwodzie charkowskim. Miał on przejąć kontrolę nad atakiem na tereny wschodniej Ukrainy.
Nieoficjalne źródło rosyjskie podało, że Gierasimowa trafił odłamek pocisku w prawą nogę. Nie doszło do uszkodzenia kości, odłamek usunięto – nie ma zagrożenia dla życia – podano.
Kontuzja była jednak na tyle poważna, że generała zabrano z linii frontu do Rosji, gdzie jest poddawany leczeniu.
Według doradcy prezydenta Ukrainy, zranienie Gierasimowa miało miejsce dzień po śmierci rosyjskiego generała dywizji Andrieja Simonowa pod Charkowem. Simonow to dziewiąty generał, który zginął od początku inwazji na Ukrainę.
Doradca ukraińskiego szefa MSW Anton Geraszczenko mówił, że atak na Izjum był miejscem, w którym znajdował się… Gierasimow, który miał poprowadzić atak na Słowiańsk. Wielu oficerów zginęło w ataku, podczas którego ranny został Gierasimow, dodał.
Proukraiński kanał Telegram Vertikal również twierdzi, powołując się na swoje źródła, że Gierasimowa raniono koło Izjuum. Raniono go w nogi i biodro – powiedział Vertikal, dodając, że trzech oficerów ze świty Gierasimowa zostało zabitych, nim został ewakuowany.
Sportowcy dla powodzian
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?