Różne dziwne wyroby gitaropodobne, czyli ręcznie wykonane trzy i czterostrunowe instrumenty bazujące na filozofii wykorzystania drewnianych pudełek po cygarach (cigar box guitar) i wariacje na temat pudła rezonansowego (blaszana miska kota Azorka) zdecydowanie ubarwiają sceniczne emploi Mikromusic z Dolnej Półki.
Ale tak naprawdę, to tylko przysłowiowa wisienka na torcie, bo na ich brzmienie składa się współpraca wszystkich muzyków. Pozornie prosta sekcja rytmiczna to baza dla klawiszy, przeszkadzajek, pięknie brzmiących dzwonków i, przede wszystkim, partii solowych wykonywanych na wszelkiej maści i urody instrumentach dętych - zarówno drewnianych, choć w mniejszości, i blaszanych. Trąbka, fluegelhorn, prostymi nutami podkreślają urodę kompozycji Mikromusic. A nad tym wszystkim eteryczny, ale kiedy trzeba pełen pasji głos Natalii Grosiak. Kto raz usłyszał "Tak mi się nie chce" - wie, o co chodzi. Zaś zagrana również na bis latynoska, gorąca i taneczna wersja "Takiego chłopaka" z świetnie śpiewającą Zmianą Klimatu to idealne zwieńczenie wieczoru.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?