Są trzy grupy kursantów w wieku od 6 do 12 lat, ale chętnych wciąż przybywa. - Mamy siedem stanowisk komputerowych z dotykowymi ekranami, bezpłatny dostęp do internetu, drukarki, skanery oraz rzutnik multimedialny - podkreśla Julita Niepłoch-Sitnicka.
Najmłodszym bardzo się podoba kurs. Śpiewają razem z lektorem i cieszą się, gdy uda się przejść na kolejny poziom. Co ważne, pracują własnym tempem. - Owszem, nasz kurs nie zastąpi nauki w szkole, ale ją urozmaici. Dzieci sprawdzą co umieją - przyznaje Julita Niepłoch-Sitnicka.
Potem jest czas na zabawę. Dzieci podczas prostych ćwiczeń ruchowych śpiewają angielskie rymowanki, trenują wymowę. Przypominają kolory, pory roku, dni tygodnia. Pomysły podsuwają same maluchy.
Czytaj e-wydanie »polecane: Flesz - e-papieros zagraża zdrowiu
